Kate Middleton, uważana za ikonę mody tego stulecia, kilka dni temu pojawiła się w czapce z naturalnego futra z małej alpaki! Czy futro jest obowiązkowym elementem garderoby eleganckiej kobiety? A może w dzisiejszych czasach stawiamy na modę #crueltyfree?
Od pewnego czasu można zaobserwować rosnący społeczny sprzeciw wobec stosowania okrucieństwa na zwierzętach. Kulinarną sferę podbijają wegetariańskie i wegańskie przepisy, coraz więcej osób decyduje się też na unikanie kosmetyków testowanych na zwierzętach. Wymagania rosną także w stosunku do przedstawicieli branży modowej. Klienci coraz częściej poszukują odzieży i obuwia, przy produkcji których nie wykorzystywano zwierząt.
Księżna Cambridge nie rezygnuje z naturalnych futer?
Mimo tego, znane osoby wciąż decydują się pokazywać w ubraniach wykonanych z naturalnego futra. Kiedy jakiś czas temu Kate Middleton została sfotografowana w sztucznym futrze, rzecznik rodziny królewskiej zapewniał, że księżna nie ma na sobie prawdziwego futrzanego płaszcza i tym samym, jest ona kolejną znaną osobą, która zrezygnowała z noszenia futer.
Jednak kilka dni temu dyskusję wywołały zdjęcia księżnej Cambridge w czapce z naturalnego futra małej alpaki. Głos w sprawie postanowiła zająć projektantka czapki, która broniła się twierdząc, że wykorzystuje ona jedynie futra zwierząt, które spotkała naturalna śmierć - spowodowana mroźnym klimatem.
fot. AFP/STEFAN WERMUTH
#Wearyourownskin
To właśnie wokół wykorzystywania futer, które w przemyśle odzieżowym wciąż są powszechne, toczy się najwięcej dyskusji związanych z okrucieństwem branży modowej. Redaktor naczelna amerykańskiego Vogue chętnie nosi futra, promuje je w swoim magazynie oraz wyznaje zasadę, że jest to obowiązkowa część garderoby każdej eleganckiej kobiety. Dlatego Anna Wintour jest częstym celem ataków organizacji takich jak PETA.
People for the Ethical Treatment of Animals słynie z głośnych i kontrowersyjnych kampanii, których celem jest walka o prawa zwierząt. Organizacja wielokrotnie protestowała przeciw wykorzystywaniu materiałów pochodzenia zwierzęcego w produkowaniu ubrań, obuwia czy dodatków. Na przykład w kampanii, do której zaangażowana została Joanna Krupa. Półnaga modelka pozowała w majtkach, z których wystawało futro. Plakat opatrzony został hasłem: „Nie psuj swojego wyglądu futerkiem".
Oprócz futer w przemyśle modowym powszechne są także ubrania, buty i akcesoria zrobione ze skór, puchu, wełny. Wiele osób świadomie rezygnuje z noszenia futra, zdając sobie sprawę z tego, do jak wielkiego cierpienia przyczynia się jego produkcja. Jednak PETA postanowiła skłonić nas także do refleksji nad galanterią wykonaną z prawdziwej skóry. Widzieliście już wideo Behind the leather?
Świat mody nie jest bez serca!
Na szczęście wraz ze wzrostem społecznej świadomości coraz więcej projektantów mody oraz firm odzieżowych decyduje się zostawić zwierzęta w spokoju i wykorzystywać nowe, ekologiczne materiały.
Modę wolną od cierpienia bardzo silnie wspiera Stella McCartney. Projektantka w ogóle nie używa materiałów takich, jak futra i skóry. Jakiś czas temu zrezygnowała także z wykorzystywania wełny! Ponadto Stella przekonuje także innych projektantów do tego, by poszli w jej ślady.
W ubiegłym roku decyzję o tym, aby zrezygnować z naturalnych futer podjął także Armani. To kolejny dowód na to, że luksusowa moda nie musi iść w parze z cierpieniem.
Poparcie dla zwierząt wyrazili też między innymi: Tommy Hilfiger, Calvin Klein, Hugo Boss. Wśród sieciówek, których przedstawiciele podjęli podobną decyzję, znajduje się chociażby: Zara, Mohito, Bershka, Massimo Dutti, Solar, Marks&Spencer, H&M...
Czy według Was noszenie futra jest w dalszym ciągu symbolem elegancji i luksusu? Czy okrucieństwem i zwyczajną głupotą? Podczas gdy mamy dostęp do ogromnego wyboru alternatywnych materiałów, które nie pochodzą od zwierząt, wciąż musimy wykorzystywać je do produkcji odzieży, obuwia i akcesoriów?
Kamila Bińczak
Zdjęcie główne: Materiały prasowe PETA
