Było cudnie..., ale od początku.
Po małych poszukiwaniach miejsca zamieszkania Państwa Młodych i wycieczce windą z uroczym pitbulem, dotarłam do pełnego pozytywnej energii domu i ludzi. Pełna szczęścia i emocji Emilka, świadkowie, rodzice i ostoja sytuacji Darek.
Ślub odbył się w Kościele Św. Anny, a fantastyczne wesele nieopodal Wrocławia. Pyszne jedzenie, dobra muzyka, światła, wspaniale bawiący się goście, nawet my nie mogłyśmy obejść się bez małych przytupów z aparatami. Tak, było cudnie i dziękujemy, ze mogłyśmy być w tym dniu z Wami.
Życzymy szczęścia Kochani.