Nasz plan na ten wypad to trzydniowe łażenie po Tatrach Słowackich bez schodzenia do „cywilizacji”. Ze Strbskiego Plesa,z ciężkimi plecakami, startujemy we trzech: Fenek,Tomek i ja. Pierwszego dnia udajemy się do Doliny Hińczowej skąd wchodzimy na Koprowy Wierch 2363m i przeciwległy Wołowiec Mięguszowiecki 2227m . Znad Hińczowego Stawu mamy piękne widoki, z jednej strony piękna…
Królowa w białej szacie :)
Na Łomnicę 2634 m ,wybieramy się w składzie Adaś,Fenek,Tomek i ja. Z Tatrzańskiej Łomnicy starujemy ok 4:00 i idziemy wzdłuż trasy narciarskiej. Mamy do pokonania ok 1700m przewyższenia. W końcu docieramy do Łomnickiej Przełęczy, tam odpoczywamy ,ubieramy kaski,raki i uprzęże i dalej do góry. Przed samym szczytem czekają nas największe trudności, które wymagają nieco czujności….
Święto Niepodległości na Sławkowskim Szczycie 2452m
W Tatry wyjeżdżamy po pracy, nastawieni na stanie w korkach. Zaczyna się długi weekend i wszyscy jadą do Zakopanego 🙂 Nawigacja chyba pierwszy raz kieruje nas przez Wieliczkę, przez co robimy mały objazd ,ale unikamy stania w korkach i całkiem sprawnie docieramy do Bukowiny. Budzik budzi nas o 4:00, zbieramy się i na dwa auta…
Tatry Bielskie na pocieszenie
Na końcówkę września mieliśmy wstępnie zaplanowany wypad w Tatry w celu zdobycia jednego ze szczytów WKT – Kieżmarskiego Szczytu. Niestety niespodziewany atak zimy pokrzyżował nam plany i po długich dyskusjach wybór padł na Tatry Bielskie. Jest z nami pierwszy raz triatlonista Wojtek, który od początku nadaje mocne tempo 🙂 Startujemy ze Zdziaru na Szeroką Przełęcz…
Kończysta zimą (2537m)
Pomimo działających jeszcze obostrzeń covidowych decydujemy się odwiedzić Słowację. Około 1:00 wyjeżdżamy z Kielc w stronę Bukowiny, gdzie czeka na nas Fenek. Zgarniamy go i jedziemy do naszego punktu startowego – Wyżnie Hagi. Stamtąd żółtym szlakiem podejście do Batyżowieckiego Stawu, gdzie robimy mały popas. Widać stamtąd jak na dłoni ludzi wybierających się na Gerlach. My…
Gorce o wschodzie słońca
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Niestety warunki w Tatrach od początku roku nie zachęcają do działalności górskiej, planujemy więc niższe góry. Wybór pada na wschód słońca w Gorcach, a konkretnie na wieży widokowej na szczycie Magurki 1108 m n.p.m. Startujemy o 1:00 w kierunku miejscowości Jaszcze Małe…
Zadni Kościelec
Pogoda w końcówce sierpnia nie rozpieszczała. Wykorzystując jednak jednodniowe okienko wyruszyliśmy w piątek popołudniu w stronę Murzasichle,gdzie mieliśmy zaklepany nocleg. W nocy pobudka i o 4 nad ranem meldujemy się na szlaku w Brzezinach. Nasz cel to Zadni Kościelec 2162m. W oświetleniu czołówek i księżyca docieramy do Murowańca skąd kierujemy się stronę Zielonego Stawu i…
Majowe Ponidzie
Trochę zdjęć z pleneru na Ponidziu
Brodacze w Tatrach
Kilka dni przed wyjazdem dowiadujemy się , że Tomkowi odnowiła się kontuzja nogi i nie może z nami jechać, a w przeddzień wyjazdu odpada Paweł z powodu choroby. Za to jedzie z nami Daniel,który dawno nam nie towarzyszył w górach. Ostatecznie w składzie Daniel,Fenek,Grzesiek i ja ruszamy po pracy na południe kraju 😉 Startujemy z…
Szpiglasowa Grań
Nieplanowany wypad w Tatry na koniec jesieni. Startujemy wieczorem w składzie Fenek, Paweł, Tomek i ja. Na miejscu spotykamy się jeszcze z Adasiem i Eweliną. Piwko, obgadanie planu i spać. Wybór pada na część Szpiglasowej Grani od Wrót Chałubińskiego do Szpiglasa. Wstajemy po 4 godzinach i uderzamy w kierunku Palenicy, niestety bez Pawła który źle…
Baranie Rogi 2526m
Przed wyjazdem nie mogliśmy się zdecydować jaki cel wybrać. Ze względu na nieprzeciętne tłumy w polskich tatrach, obraliśmy kierunek naszych południowych sąsiadów. Za wybranym celem przemawiał też kolejny szczyt do WKT 🙂 Ostatecznie w składzie Paweł,Tomek,Grzesiek i ja , ruszyliśmy o 1:00 w kierunku Starego Smokovca. Na miejscu jesteśmy ok 5:00 i od razu startujemy…
W odwiedzinach u Tomka…
Pomysł na nocleg w Tomkowej Jaskini pojawił się kilka lat temu, ale z różnych przyczyn został zrealizowany dopiero w lipcu tego roku. W czteroosobowym składzie wystartowaliśmy z Kielc ok 1:00 w nocy w kierunku Palenicy Białczańskiej. Skąd z ciężkimi tobołami przez Piątkę,Świstówkę,Moko,Niżne Rysy do Tomkowej Jaskini. Tamże nocleg i powrót do domu. Niestety pogoda przegoniła…