Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecany post

Syndrom miłego faceta

Syndrom miłego faceta. Ci to mają przejebane. Co jednak zrobić gdy jesteś miły naturalnie jednak masz świadomość, że nie jest to atrakcyjna cecha. Zazwyczaj nie jest zwłaszcza gdy nie wynika z Twojej natury tylko z zaprogramowanych, odgórnie przyjętych norm. Większość kobiet świadomie komunikuje, że chciałyby mieć dobrego, poukładanego faceta, który dbałby o nią, czasem robił przewidywalne niespodzianki w stylu śniadanko czy kwiaty. Inne zaś jest ich zdecydowanie mniej, chociaż w moim najbliższym otoczeniu być może nawet więcej otwarcie mówią, że potrzebują „tego złego”. Co się za tym kryje. Otóż znowu – emocje. Kobiety te zazwyczaj same nie wiedzą dokładnie czego chcą. Pragną emocjonalnego rollercoastera czyli całego spektrum emocji zarówno pozytywnych i przyjemnych jak również negatywnych czasem wręcz bolesnych. Prawda jest taka, że zarówno jednym jak i drugim, przynajmniej na pewnym etapie życia marzy się taki mały rollercoaster nawet jeśli niektóre z nich boją się z
Najnowsze posty

Nie zaczynaj od końca

Jedynym właściwym kierunkiem rozwoju w kontekście interakcji nie tylko z kobietami ale również z innymi ludźmi w różnych życiowych sytuacjach jest dążenie do spójności. Wiele osób skupia się na rzeczach istotnych tylko z pozoru. Nawet jeśli nie robią skrajnie śmiesznie powierzchownych rzeczy w stylu uczenia się metod uwodzenia i idealnych tekstów na podryw skupiają się na własnym zewnętrznym wizerunku który nie jest odzwierciedleniem ich wewnętrznego stanu. Adepci uwodzenia lub nowi pasjonaci rozwoju osobistego, często przeglądający niezliczoną ilość materiałów dowiedzieli się, że trzeba zawsze patrzeć w oczy, nie krzyżować rąk ani nie zaplatać nóg podczas rozmowy, podchodzić zawsze pod kontem 60 stopni i ciągnąć za włosy bo ktoś napisał, że to dobre i działa. Starając się robić to wszystko nie robią niczego w zgodzie ze sobą a nawet sztucznie nie używają nabytej wiedzy tak jakby chcieli ponieważ nie sposób skupiać się na wszystkim jednocześnie. Nie zwracając uwagi na własny stan, s

Słuchaj.

Ile razy złapałeś się na tym kiedy z kimś rozmawiałeś i wyrażał swoje odmienne zdanie ty już szukałeś w głowie argumentów za potwierdzeniem swojej jedynej właściwej racji z góry odrzucając to co mówił? Ile razy próbowałeś coś udowodnić wcale nie skupiając się na celu rozmowy tylko na tym by za wszelką cenę obronić swoje ego? Jeśli odpowiedź brzmi nigdy, jesteś maksymalnie spójny z tym co myślisz i mówisz lub najpewniej nie zdajesz sobie sprawy, że tak było. . . Wydaje mi się, że bardzo ważną rolę w życiu człowieka odgrywa świadomość. Odbieranie rzeczywistości taką jaka jest na prawdę. Tylko wtedy możemy podjąć decyzję czy w ogóle zacząć czynić działania prowadzące do realnej zmiany. Wracając do bronienia ego. Bywa, że sam się na tym łapie jednak teraz jestem świadomy, że istnieje taki mechanizm. Warto zadać sobie pytanie czy to czego tak usilnie bronie to moje prawdziwe przekonania czy te właśnie umknęły gdzieś na drugi plan a ja po prostu za wszelką cenę chcę mieć rację. Podc

Zgubliwy efekt aureoli

Właśnie wziąłem głębokiego buszka i poczułem się wyjątkowo dobrze. Prosto z siłowni, jeszcze pobudzony pomyślałem, że coś napiszę. Mówi się, że faceci mają bardziej rozwiniętą półkulę odpowiadającą za myślenie logiczne niż myślenie abstrakcyjne, która to w teorii sprawniej działa u dziewczyn. Dlaczego więc przy poznawaniu najbardziej atrakcyjnych kobiet  nie stawiamy swojej wartości i własnego interesu wyżej niż osoby, która na to w żaden sposób nie zasłużyła. Zarówno na poziomie podświadomym jak i świadomym komunikujemy "daj mi wartość" którą w tym przypadku jest uroda.  Umiemy przetwarzać informację bardziej analitycznie od kobiet, czasami wręcz odcinając niektóre emocje (co w interakcji dobre nie jest) a nie możemy uświadomić sobie, że z punktu widzenia postrzegania człowieka jako całości jest co cecha wielce drugorzędna, która w kontekście wartości powinna zostać ograniczona po prostu do zwykłego dbania o siebie. ...a gdyby spojrzeć na nią odrobinę inaczej nie

Marzenie o czystości

Czasami myślisz, że znasz kogoś tak dobrze, że możesz mu powiedzieć wszystko. Sytuacja ma się zgoła inaczej gdy nie jesteście tylko przyjaciółmi i nie jesteście parą. Wtedy wszystko oznacza dosłownie - prawie wszystko. Czasami lepiej coś przemilczeć lub po prostu czegoś nie robić.  Jeśli zdecydujesz, że rezygnujesz z kontaktów z innymi kobietami, pomimo pełnej świadomości, że relacja która jest między wami nigdy nie ulegnie zmianie, może to okazać się błędem. Nie mam na myśli tego, że na jakiś czas odpuścisz tylko za bardzo zaangażujesz się w coś, co jasne jest już teraz. Może po prostu lepiej przemilczeć pewne kwestie by nie ranić bliskiej ci osoby jednocześnie nie zabijając połączenia które wytworzyło się między wami.  Ostatnio obejrzałem film "Love". Nie zamierzam pisać tu jego recenzji tylko opiszę główne przesłanie tak jak je odczytałem. Miłość i seks to dwa niezależne od siebie faktory. Pomimo ogromnego uczucia, którym główny bohater darzy kobietę, sam ją zd

Nie bądź miękką fają

...taką jaką byłem w ostatnich dniach. Koniec z tym. Stawiałem maksymalnie na szczerość jednak za bardzo się zagalopowałem i popadłem w jakiś chory romantyzm. Eksplorowanie swojego świata i dzielenie się nim nie jest niczym złym pod warunkiem, że obierzesz właściwy kierunek i nie komplikujesz przy tym rzeczy prostych. Przytulanie zamiast seksu, głębokie rozmowy o emocjach zamiast łapania za szyję i dociskania do ściany. Od wylewania smutków macie koleżanki i poduszki. Nie będę więcej tego słuchał. Widzę, że niezwykle ważne by postawić jasne granice i nie dać nikomu ich naruszać. "Wyjątkowa, inteligentna, śliczna" i może ciasna do tego. Nie ważne jaka jest, jeśli coś irytuje Cię w jej zachowaniu powiedz o tym. Bez wyjątku.

Chaos, Chaos, Chaos

Już po raz trzeci otwieram ten plik żeby uzewnętrznić co we mnie. Pomyślałem, dziś, że znów coś napiszę jednak nie będę tak chaotyczny. Wybiorę temat i wniknę w niego do końca. Zmieniłem jednak zdanie, nie będę się ograniczał skoro już w pierwszych zdaniach stwierdziłem, że nie wiem co piszę i po co to robię. Zauważyłem, że własne myśli i przekonania są czasem ulotne jednak zmaterializowane chociaż w takiej formie mogą pomagać wpływać na swój stan w niektórych momentach. Dziś udałem się samotnie do sketch nite. Podczas jednej interakcji na chwile opadł mi stan i zacząłem grać bardziej bezpiecznie. Przypomniały mi się szybko moje przemyślenia i głowa się oczyściła. Gdy się nad czymś zastanawiasz, silisz się nad tym co powiedzieć lub próbujesz opanować mowę ciała, tylko się ograniczasz. Zamiast tego, zastanów się co sprawi, że będziesz działał jak automat, wyrzucał z siebie słowa w momencie gdy pojawią się w głowie a ciało przestanie być problemem. Warto korzystać ze swojego umy

Nie czekaj na idealny moment

Wyobraź sobie, że właśnie poznałeś piękną kobietę i czujesz się przy niej maksymalnie komfortowo. Nie odczuwasz niepokoju, że zaraz coś spierdolisz jesteś przy niej sobą nie udając nikogo. Jak daleko możesz się posunąć w interakcji? Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest po prostu sprawdzić. Jeśli kobieta nie będzie czuła się na tyle z tobą "oswojona" żeby czuć twój dotyk na swoich dłoniach na pewno nie pójdzie z tobą do łóżka. Celowo podałem przykład dotyku który nie musi być seksualny w przeciwieństwie do pocałunku. W wielu przypadkach np. przy poznaniu w klubie mogą istnieć inne bariery dla czego kobieta może nie chcieć pocałunku odwzajemnić. Mogą to być np. jej znajomi lub po prostu nie chce wyjść na zbyt łatwą przed tobą a czasem nawet samą sobą. W tym kontekście nie słuchaj kobiety bo może to znacznie różnić się od tego czego chce naprawdę. Moja dobra koleżanka z liceum każdemu facetowi na pierwszej randce mówiła, że nie całuje faceta tak szybko po poznani