Syndrom miłego faceta. Ci to mają przejebane. Co jednak zrobić gdy jesteś miły naturalnie jednak masz świadomość, że nie jest to atrakcyjna cecha. Zazwyczaj nie jest zwłaszcza gdy nie wynika z Twojej natury tylko z zaprogramowanych, odgórnie przyjętych norm. Większość kobiet świadomie komunikuje, że chciałyby mieć dobrego, poukładanego faceta, który dbałby o nią, czasem robił przewidywalne niespodzianki w stylu śniadanko czy kwiaty. Inne zaś jest ich zdecydowanie mniej, chociaż w moim najbliższym otoczeniu być może nawet więcej otwarcie mówią, że potrzebują „tego złego”. Co się za tym kryje. Otóż znowu – emocje. Kobiety te zazwyczaj same nie wiedzą dokładnie czego chcą. Pragną emocjonalnego rollercoastera czyli całego spektrum emocji zarówno pozytywnych i przyjemnych jak również negatywnych czasem wręcz bolesnych. Prawda jest taka, że zarówno jednym jak i drugim, przynajmniej na pewnym etapie życia marzy się taki mały rollercoaster nawet jeśli niektóre z nich boją się z
Jedynym właściwym kierunkiem rozwoju w kontekście interakcji nie tylko z kobietami ale również z innymi ludźmi w różnych życiowych sytuacjach jest dążenie do spójności. Wiele osób skupia się na rzeczach istotnych tylko z pozoru. Nawet jeśli nie robią skrajnie śmiesznie powierzchownych rzeczy w stylu uczenia się metod uwodzenia i idealnych tekstów na podryw skupiają się na własnym zewnętrznym wizerunku który nie jest odzwierciedleniem ich wewnętrznego stanu. Adepci uwodzenia lub nowi pasjonaci rozwoju osobistego, często przeglądający niezliczoną ilość materiałów dowiedzieli się, że trzeba zawsze patrzeć w oczy, nie krzyżować rąk ani nie zaplatać nóg podczas rozmowy, podchodzić zawsze pod kontem 60 stopni i ciągnąć za włosy bo ktoś napisał, że to dobre i działa. Starając się robić to wszystko nie robią niczego w zgodzie ze sobą a nawet sztucznie nie używają nabytej wiedzy tak jakby chcieli ponieważ nie sposób skupiać się na wszystkim jednocześnie. Nie zwracając uwagi na własny stan, s