Rywalizacja w modowym show wchodzi w decydującą fazę. W czwartym odcinku „Top Model” uczestnicy musieli zmierzyć się z jednym z najbardziej emocjonujących momentów każdej edycji programu – z metamorfozami. Aspirujący modele i modelki mieli również okazję wziąć udział w wyjątkowej lekcji chodzenia po wybiegu oraz w dwóch sesjach zdjęciowych. Kto najlepiej poradził sobie z zadaniami, a kto musiał opuścić „Top Model” jako pierwszy?
Napiętą atmosferę dało się wyczuć pomiędzy Mają, a Ernestem. Model świetnie poradził sobie podczas sesji, natomiast modelce trudno było opanować stres i emocje: „Stresował mnie jego wzrok, po prostu samo to, że on tam był". Podczas sesji zdjęciowej dużo negatywnych emocji wzbudziła również Gracja, która zdecydowała się na samowolkę i bez wiedzy makijażysty domalowała sobie brwi, co nie spodobało się jej konkurentom i produkcji. Modelka tłumaczyła, że w wyniku emocji rozpłakała się i dlatego sama chciała poprawić swój makijaż. Na planie zdjęciowym Gracja ze łzami w oczach mówiła o tym, jak ważny jest dla niej udział w show i jak chciałaby, żeby jej tata widział odnoszone przez nią sukcesy: „To jest dla mnie tak ważne wszystko, to, że tutaj jestem. I chciałabym po prostu, żeby tata tutaj ze mną był. Jest mi naprawdę strasznie ciężko". Modelka tłumaczyła, że w wyniku emocji rozpłakała się i dlatego sama chciała poprawić swój makijaż. Zachowanie Gracji wzbudziło mieszane uczucia w pozostałych modelach i modelkach, dziewczyna musi się również zmierzyć z narastającą krytyką w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że Gracja jest córką znanego przestępcy-uwodziciela, który stał się inspiracją do powstania słynnego polskiego serialu "Tulipan". I chociaż na castingach, Gracja wraz z bratem, który również próbował swoich sił w modelingu, wyznali, że nie chcą, aby ich nazwisko kojarzone było tylko z historią ich ojca, młoda modelka w tym odcinku nie dała o nim zapomnieć.
Na panelu jurorskim modele i modelki oceniani byli w parach, w których pracowali w trakcie sesji zdjęciowych. Podczas gdy zdjęcie Karoliny spodobało się ekspertom, praca Gracji została skrytykowana przez supermodelkę Julię Banaś, która stwierdziła, że współpraca z córką uwodziciela-przestępcy układała się niepomyślnie. Kalibabka swoje zachowanie ponownie próbowała usprawiedliwić tęsknotą za ojcem. Finalnie to zdjęcie Karoliny zdobyło więcej przychylnych głosów jury.
W drugiej parze fotografia Łukasza podzieliła ekspertów i to zdjęcie Dominika okazało się lepsze. Z kolei zarówno ujęcie Karoliny, jak i Wiktorii rozczarowało jury.
W duecie Mariusza i Dominika to zdjęcie tego drugiego zrobiło lepsze wrażenie na ekspertach. Świetne oceny zebrała natomiast fotografia Agnieszki, Mikołaja oraz zdjęcia zdobywczyni złotego biletu Weroniki oraz Patrycji.
Paca Ernesta została doceniona przez supermodelkę Julię Banaś, która oceniła jego fotografię jako najlepszą z całej sesji. Narastającego napięcia na panelu nie wtrzymała Maja, która ze łzami w oczach mówiła o krytyce, której doświadczyła pracując w branży. Według ekspertów najlepsze zdjęcie należało w czwartym odcinku do Ernesta, najgorsze natomiast do Wiktorii, która musiała pożegnać się z programem i opuścić dom „Top Model". Zgadzacie się z opinią jury?
Zobacz więcej zdjęć Ernesta >>>
Katarzyna Jarosz/ Redakcja Maxmodels.pl
Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN
