Oklapnięte włosy bez objętości to problem, z którym zmaga się wiele kobiet. Bardzo często dotyczy on właścicielek cienkich włosów, które z natury wyglądają na rzadsze i leżą płasko przy głowie. Brak objętości to także bardzo często wynik przeciążenia włosów poprzez stosowanie nieodpowiedniej pielęgnacji. Jak zatem skutecznie zwiększyć objętość włosów? Jest kilka takich trików!
Po pierwsze - suszenie włosów!
To prosty i skuteczny sposób na większą objętość włosów. Najpierw suszymy włosy suszarką z głową skierowaną w dół. Nie nakładamy żadnych środków do stylizacji. Efekt suszenia w dół jest krótkotrwały więc, gdy włosy są już mniej więcej w 80% wyschnięte, możemy nałożyć niewielką ilość produktu do stylizacji np. piankę lub lakier i wysuszyć włosy do końca. Efekt większej objętości gwarantowany.
Świetnym sposobem jest też suszenie włosów na okrągłej szczotce o dużej średnicy. Po wysuszeniu włosów w ok. 80% nakręcamy na szczotkę pojedyncze pasma, zaczynając od nasady. Wizualnie otrzymamy więcej włosów na głowie.
Suszenie z użyciem wałków to sposób sprawdzony przez wiele pokoleń kobiet :) Wałki nakładamy na wilgotne kosmyki włosów i suszymy. Na koniec utrwalamy lakierem.
Możemy też suszyć włosy suszarką z dyfuzorem. Wystarczy, że oprzemy kolce dyfuzora o głowę, wykonując delikatne koliste ruchy. W ten sposób włosy podniosą się u nasady.
Po drugie - koloryzacja!
Tak, przez odpowiedni kolor możemy uzyskać wrażenie większej objętości. Mowa o pasemkach, refleksach lub balejażu, które optycznie dają złudzenie większej gęstości.
Po 3 - dobre kosmetyki!
Oczywiście chodzi o specjalistyczne kosmetyki nadające objętość. Obecnie w ofercie firm kosmetycznych mamy całą gamę takich produktów. Od szamponów po środki do stylizacji. Osobiście jestem zwolennikiem używania specjalnego szamponu i sprayu.
Po umyciu głowy szamponem, na wilgotne włosy nanosimy specjalny środek w sprayu, który zwiększy nam objętość od nasady. Wystarczy kilka dawek w kierunku nasady włosów. Suszymy włosy do końca. Efekt jest rewelacyjny.
A propos kosmetyków. Uważajmy na żele, woski i gumy. One mogą obciążyć włosy i wtedy osiągniemy odwrotny efekt. Doskonałym sposobem na zwiększenie objętości przy włosach krótkich lub półdługich jest używanie tzw. soli morskiej. To środek do stylizacji w sprayu, który nie skleja włosów, nie obciąża ich i pozwala dowolnie kształtować fryzurę. Podobnie działają suche szampony. Równie doskonałe są specjalne pudry na objętość, które odbijają nam włosy u nasady i nie szkodzą włosom.
Po czwarte - odpowiednia fryzura!
Może wyda wam się to dziwne, ale bardzo często zmiana fryzury może pomóc nam w zwiększeniu objętości. Prosty przykład - zmiana przedziałka. Włosy czesane cały czas w tę samą stronę tracą na sprężystości. Zmiana przedziałka spowoduje, że włosy u nasady się podniosą i nabiorą objętości. Ale to tylko prosty przykład.
Pamiętajmy. Długie włosy przy ich małej ilości i dużej rzadkości to murowany brak objętości. Najlepsze są wtedy fryzury krótkie. Łatwiej wtedy o zapewnienie i utrzymanie większej objętości. Jeśli już jednak nie chcemy ścinać włosów, można zakręcać je w loki, co zapewni nam wrażenie objętości. Ważne, aby loki były lekkie i swobodne.
Tapirowanie? Stare i niemodne, ale wiele pań uważa nadal za praktyczne. Niestety, ten sposób szkodzi włosom! Stąd też tapir zostawmy na specjalne okazje i wyjścia.
Po piąte - domowe zabiegi!
Dla tych, którzy są eko, ale też dla leniwych, którym nie chce się iść do fryzjera ;) odpowiednie są domowe sposoby. Świetnie sprawdzają się maski z miodu i żółtka, płukanki i maski z siemienia. To, co bardzo fajnie odbija włosy od nasady, to płukanki piwne (wystarczy ok. 250 ml piwa do ostatniego płukania), które do tego świetnie nabłyszczają włosy.
Najlepiej jednak udać się do salony fryzjerskiego, gdzie specjalista zobaczy włosy i dobierze do nich odpowiednią pielęgnację.
Proste, prawda? I skuteczne. Pamiętajmy, odpowiednio suszmy włosy, stosujmy kosmetyki na objętość, zadbajmy o dobrą fryzurę i koloryzację a pożegnamy smutne, przylegające do głowy włosy.
fot. Marcin Urban
Jakub Ziemirski - stylista fryzur, laureat krajowych i międzynarodowych konkursów, trzykrotny finalista światowego konkursu Style Master Contest, w którym w 2012 roku zajął 3 miejsce. Właściciel Jakub Ziemirski Atelier, założyciel „Ziemirski Academy". Współautor międzynarodowej kolekcji Revlon Professional wiosna/lato 2014 „Yes, I do". Autor i współtwórca krajowych pokazów fryzjerskich. Uczestnik pokazów międzynarodowych, w tym m.in. na Cyprze, we Włoszech, w Rumunii i Portugalii.
Zobacz portfolio Jakuba Ziemirskiego w MaxModels.pl >>>
zdjęcie główne: 123rf / picsel
redakcja i korekta: Katarzyna Denkowska
