Czas na fashion week! Olga, Dawid, Sandra, Staś i Klaudia pojawili się na wybiegach podczas święta mody w Stambule. To była ich ostatnia szansa, aby przekonać jurorów, że to właśnie oni powinni znaleźć się w finale show. Sprawdźcie, kto może wygrać tę edycję!
Zobacz zdjęcia Klaudii El Dursi w Maxmodels >>>
To była ostatnia prosta przed finałem. Uczestnicy wzięli udział w Fashion Weeku w Stambule oraz sesji zdjęciowej w niezwykłym plenerze. Powodzenie w tych zadaniach miało zagwarantować im awans do finału. Było zatem o co walczyć, więc w ostatnim odcinku nie dało się nie odczuć nerwów, atmosfery silnej rywalizacji oraz determinacji uczestników.
Staszek i Dawid, to jedyni mężczyźni, którzy pozostali w programie, więc walka między nimi była wyraźna. Sandra i Olga, które podczas fashion weeku radziły sobie najlepiej, były o siebie wyraźnie zazdrosne. Sandra wytykała koleżance, że ta nie zna gorących nazwisk świata modelingu, jak Gigi Hadid czy Kendall Jenner. Olga nie pozostawała dłużna stwierdzając, że Sandra się jej boi, ale ona nie widzi w niej konkurencji. To, jak dziewczyny zaprezentowały się na pokazach, zrobiło ogromne wrażenie zarówno na jurorach, jak i projektantach. Jury kilkakrotnie zwracało uwagę, że wyglądają one najlepiej ze wszystkich modelek.
Dawid, który otrzymał możliwość pójścia tylko w jednym pokazie, nie poddawał się i próbował dostać się na drugi, na kilka chwil przed jego rozpoczęciem. Asystentka projektanta poinformowała go jednak, że już mają komplet modeli. Dawid był przekonany, że decyzja ta była spowodowana obawami związanymi z jego chorobą - zespołem Tourette'a. Podczas swojego jednego wyjścia, Dawid udowodnił, że choroba nie jest dla niego żadną przeszkodą. Dawid Woliński powiedział mu, że "Jedyną osobą, nad którą piał Marcin [Tyszka], byłeś Ty!
W tym samym pokazie udział wzięli Klaudia, dla której również był to jedyny pokaz oraz Staszek. Modelka dała z siebie wszystko, było to dla niej wyjątkowe przeżycie. Także przygotowania do wyjścia na wybieg były pełne emocji! Klaudia pomagała Staszkowi w dość nietypowym zadaniu - goleniu nóg. Były to wytyczne od projektanta, który przygotował dla Staszka odważną kreację - cekinowe majtki i koszulę. Atmosfera na backstage'u była gorąca i nerwowa. Klaudia musiała wyjść w nieskończonym makijażu i fryzurze, ale jak sama przyznała: "Cała uwaga będzie i tak skupiona na pośladkach Stasia".
Po trudach związanych z doświadczeniami na wybiegu, na uczestników czekała sesja zdjęciowa w niezwykłych okolicznościach przyrody. Staszek i Dawid poczuli się pewni siebie: "Czuje, że jestem jeden na milion" (Staszek), "Program umocnił mnie psychicznie, dodał pewności siebie" (Dawid). Fotograf zachwycał się twarzą i stylem Olgi oraz Klaudii, podczas sesji powiedział jej: "Masz piękną twarz, nie musisz nic robić". Również Sandra, która przestała się kontrolować przed obiektywem, wypadła dzięki temu znakomicie.
Na ostatnim panelu Olga została pochwalona za język ciała oraz to, jak radziła sobie na wybiegach. Jurorzy przyznali jednak, że powinna poprawić chodzenie na obcasach. Dawid usłyszał, że ma przyszłość w modzie i potrafi opanować sytuację, która go ogranicza. Jurorzy pochwalili też Staszka, który "pięknie rozkwitł" oraz Klaudię, która na castingu otrzymała złoty bilet: "Złoty bilet nie został zmarnowany, nie zawiodłaś nas" - powiedział Michał Piróg.
Podczas tej edycji show jurorzy wielokrotnie podkreślali, że jej skład jest wyjątkowo mocny. Stanęli więc przed bardzo trudnym zadaniem, musieli pożegnać się z dwoma uczestnikami tuż przed finałem i zadecydować, kto otrzyma szansę na zwycięstwo.
Decyzją jurorów z programu odpadli Stanisław Obolewicz oraz Klaudia El Dursi.
Jednak w związku z tym, że poprzeczka w tej edycji postawiona była naprawdę wysoko, Michał Piróg zdecydował przywrócić jedną osobę - Staszka: "Nie wyobrażam sobie, żeby finał nie był wyjątkowy".
Tym samym w finale zobaczymy nie trzech, a czterech uczestników: Olgę Kleczkowską, Sandrę Dorsz, Stanisława Obolewiczna i Dawida Woskaniana!
Kto według Was powinien wygrać?
Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN
Kamila Bińczak-Roszczypała/Redakcja Maxmodels.pl
