sobota, 23 listopada 2013

dziewczynka z zapałkami

zamieszkałam w kącie

w rogu

ze świeczką w rękach

zapałką paloną

jedna za drugą


i bose stopy

i sucha twarz

strach w oczach

i ani jeden

krok w przód



tak trochę bezpiecznie mi tu

trochę ciepło

i trochę wygodnie


Ojej

przecież wilki tu przychodzą

w ten ciemny kąt

czego chcą

o co wyją

jak ja przecież biedna wszystkim


Zaczęły z oczu wypływać mi łzy

bez fotografii starych

ani bez tuleń bezpowrotnych

Łzy nicości

i nic i nic i nic

i łza

i kap



a nie ma o co

bo w duszy pusto

nie ma czym mówić

tym bardziej wydalać



coraz bardziej obojętna

niewyraźna




Przyjedź

chodź trochę nakarm

chodź trochę obudź


z bezczułości


Tilky

Називаю Тебе мій Кочаний
почуй мій голос
Голос bażаня
Будь ласка, прийди до мене
Чочу
відкрий мене...

Серед лісів , серед полів
знайди мене всюди буду

Чи бідна чи нешчаслівая
прилети до мене
Зміни мою долю
моє żутя

Все Тобі віддам
трошки сонця
Трошки неба
все, чого тобі треба

тільки будь, тількі прийди
тільки кочай, тільки непокідай

sobota, 9 listopada 2013

zbyt silna

Proszę

unieś mnie przez dzień

dwa


na minut parę



Zbyt silna

by ktoś ją chciał

pod opiekę

za rączkę prowadzić

dźwigać

i dać możliwość

bezwładu ciała.


Zbyt silna

dlatego wszyscy twierdzili

że podpory nie potrzebuje.

męskiego ramienia

zrozumienia

i oczu wprost.

dosłownie powiedzianych.



Zbyt prawdziwa i mocna


to dlatego tchórzyli

nocami zachwycając się

nogami długimi


Zbyt dosłowna , nieprosta




nikt nie chciał mieć przeciwnika

i w życiu, na scenie

w kościele

w rozmowach o Bogu

i aborcjach.



dlatego też łatwiej było zostawiać

ze strachu przed przerastaniem

ze strachu przed mniejszym ego

ze strachu przed zaangażowaniem


i stałym poczuciem

nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy



czwartek, 7 listopada 2013

wolność

spal mnie

spal mnie wzrokiem

wypal wszystko co wrzące

wypal gałęzie w oczach

rozbierz

a potem dodawaj otuchy.

Wyłów ze mnie ten szał

którym nie potrafię krzyczeć

znajdź to szaleństwo

i zrób z nim co chcesz

spakuj, weź, 

obojętne mi to.

Ubierz mój niedosyt

może go nakarm

dosyć

przypraw


znajdź mnie. mnie

a nie moje.



jak już mnie znajdziesz

wgryzę się bezpowrotnie

uwolnij moje pąki

niech rosną, niech rosną

zielone

i kwiaty

i łąki życia.

Z zachwytu zakrzyczę

z szałości

zejdę.


Zerwij ze mnie pasy

bezpieczeństwa

blokad wszelkich

pozwól mi wyjść

z ciała materii


Pozwól mi być

istnieć prawdą

żarem

dzikością




nie zważajmy na zasady

dziś umysł za słaby

na logiczne tłumaczenia

na za i przeciw.




wtorek, 29 października 2013

słoiki

chowała w lesie

wszystko co miała

po słoikach chowała

miłości płyny

hektolitry

wypływających z żył


gorzkiej miłości



Chowała w lesie

i zakopywała

słoiki

z dobrem

co jej pan wilk chciał

kiedyś z jeść

i Pani czarownica


na codzień chodzi

bez serca


żeby nikt nie jadł, nie kradł
nie drapał, nie płakał




tak jest bezpieczniej


niedziela, 13 października 2013

namalowałam Ciebie

puk puk

serduszko zapukało

troszkę mocniej się zagrzało


czy przyjdziesz miły

czy przyjedziesz

już placek stygnie

placek malinowy

za oknem kare konie

konie czekają



Namalowałam Ciebie

na okienku


przy piecu

co by ciepło było


Namalowałam Ciebie

w kąciku

na dachu


i będę patrzeć




gdy się o czymś marzy

wystarczy to namalować

to tak niedaleko

aby stało się


poniedziałek, 9 września 2013

Tato

Tato

ja dla Ciebie

muszę być sobą

tak badzo zainwestowałeś w to

bym patrząc na siebie w lustrze

była dumna z tego co widzę.


Tato

ja muszę

dla Ciebie

dla siebie


być wszystkim muzycznym

i nie zwracać uwagii na słowa tych głupców

którzy całe szczęście zamknęli w liczbach paru


jak to przecież chodzi o wolność

którą tak doskonale

rozumiemy....



Nie mogę nikomu powiedzieć

co powiedziałeś mi kiedyś tam...


z pośród tej piątki

rozbitej



nie mogę.



Zaśpiewam pieśń prawdy

gdy przyjdzie na to czas

całą sobą

prostym wzrokiem

wyjdę

zawyję


a potem

po prostu


zasnę.



Tato


dla Ciebie


pokażę wszystkim

że nie warto się bać



Pokażę wszystkim

jak rosną skrzydła


na własnym przykładzie





Twoja córka