Nic nie jest idealne. Wszystko jest takie, jakim je tworzymy.

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Jeżeli wyrzucą mnie drzwiami, nie będę wchodzić oknem… Znajdę drugie drzwi, albo wykuję nowe.

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Zwycięstwo to radość pomimo bycia poza podium :)))

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

przeżytek…

Czasem myślę
Wybacz, że tak myślę
To przychodzi samo
Tak myślę
Przynajmniej, co najmniej
Staram się wydajniej
Myśleć
Ty mnie nie śledź
Nie bredź
Myśl nim słowa
Myśl kolorowa ratuje
Jakąś myślą
Te myśli się wyśnią
Nim pomyślisz
W myśl zajdzie głowa
Tak jałowa
Myśl
Śle na język elaborat
Znudzony dawno
Wymyślony myślą jawną
Oni moje myśli kradną
Nim padną słowa
Scena w myślach
Grobowa
Brak kropki złudzeniem
Zamyślony sen
Wymyślony lęk
Pragnieniem od nowa
W euforii rozmyślania
Głowa pusta
Głuchy jęk
Myślę
A mnie nie ma
Dość
Myślenia

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

People change, memories don’t …

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

To the left, to the left …

„To the left, to the left
Everything you own in the box to the left
To the left, to the left
Don’t you ever for a second get to thinking you’re irreplaceable”

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

I need a doctor ;***

„Nie płacz proszę, będzie żyć”
Powiedział spokojnie lekarz, głaskając serce
Piąta klepka ocknęła się nie wiedząc gdzie
Ale tak jakoś miło było tam być
Chwila, której nie trzeba było nic więcej
Człowiek tchnął światło w szary dzień

„Spoko loco luz i ponton niemiecki”
I kto potrafi poprawić humor lepiej niż Ty?
Ach te motyle… wiosna aż rozsadza
Z szafy wzrok wypruwa już tylko same kiecki
Raz po raz przyjemnie zaburzone sny
Euforia – to takie coś co odmładza


„Kocham Cię Kotek”
I zachciało się żyć, uczyć się od nowa
Ktoś rzucił zabawką, Ktoś pozamiatał szkło
Przestał obchodzić kłamstw ciasny motek
Na wieki prezent, zabawka pluszowa
Już sobie przypominam… Chyba tak to szło:

Kocham Cię Skarbie :*
Reszta mnie dzyndzoli, o!

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

I know… I know…

Idiotka…
Sama sobie winna, myślałam, żeś inna
Przeoczyłam…
Zatonęła w naiwności, pogrążam się w złości
Głupia…
Niewinna do bólu, chciała jedynie mówić „mój królu”
Nie wiedziałam…
Oślepła, z asfaltowej drogi zbiegła
Wariatka…
W piach się osunęła, co cenne zdjęła
Śpiewałam…
Z serca głębi, myśl obojętność ziębi
Postradana…
Na umyśle i duszy, to ją topi i suszy

Uradowana – z mglistego rana
Zdeptana – w południa zenicie
Pozbawiona – gdy noc witana
Stracona – i jej całe życie …


ONA (czyt. JA)

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Where is my mind ???

Co to jest miłość… Nie pamiętam
Już nie w Tobie zaklęta, czernieję przez Ciebie przeklęta
Pieśń psychopatki śpiewam…

Odziera mnie ze świadomości… Otchłań widzę
Ta mania święta, ta idiotka niepojęta
Czy się… brzydzę?…


Szybki odgłos kroków… Agonia – bicie serca
Dotykałam – żyłam, wiem – nie czuję, błądzę wzrokiem
To… Czy Ty?…

ON – morderca…

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Aniele Boży, stróżu mój …

Miałeś być zawsze przy niej… I co?
Zawiodłeś…
Wstydź się chłopcze, czy raczej… To boli proszę Pana…
Czy zwolni?
Masz głupi szczęście – Ty grzechów nie wytykasz… Bo po co?
A chciałbyś…

Miałeś być mądrzejszy od niej… I co?
Oszalałeś…
To pewne – z nią, czy raczej… Pan nad nią…
I patrzyłeś…
Czas przeszły wbił szpony – zrodziła się myśl natrętna…
Coś zabrał…

Miałeś uskrzydlić, trzymając ją za rękę… I co?
Skłamałeś…
Zeszła na ziemię i… Umarła…
Ja wiem…
Ty widziałeś…

Aniele Boży stróżu mój…

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Samcza teoria

Tak oto zostałam uświadomiona, iż „Dzisiejsze kobiety są interesowne”.
A ja myślałam, że „interes” jest domeną męską…
Cóż, wobec tego od dziś zarządzam poszukiwania mojego „ogonka”.

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

a …

Budzę się, otwieram oczy z rana
Tysiąc myśli w głowie znów ożywa, ta sama…
Pryskają niepokoje, jak bańka mydlana

Nie widać wyjścia, światło zgasło w tunelu
Czuję, którą drogą iść, dokąd zdążać…
Tyle par oczu przeciw, u boku trwających niewielu

Otwarta dusza, lecz tak zlękana
By nie wypuścić z ramion swych potęgi…
Jej głosem szaleńczo opętana, jej ofiarowana

Jak żyć w kręgu własnych pragnień i cudzych nienawiści
Nie wie nikt, sobie blade pojęcie, jadem plują…
Niewinność między błotem, oprawcy jakże czyści

Nic nie warta każda nuta zakłamana
W muzyce życia do tańca tego świata
Na zawsze westchnieniem wiatru z rana…
Niepokonana…

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

bo najpiękniejszy makijaż ogranicza się do uśmiechu …

photo by Jacek B.

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Bezsilność …

Znów zgasła
Nawet ona pogrąża niewierna
Radź sobie
Sensualna interpretacja ciernia
Rzeźbi fobie
Stara ułuda zipie młodością
Uczynny opór miasta
W wytarte hasła Pan wrasta
Mierna strona bierna

Bluzganiu zaginął pług
Spacer kanałem
Nieopierzony sęp szlifuje szczyt pustakiem
Dół zapada w nic
Większe coś na wskroś gnie byt
Raz z duszy nim z ciała
Chciała, bo nie chciała
Wyjść za próg
Bez nóg

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz

Grabarz

Weekend
Poważny narzeczony nagrobek
Upycha w tanią trumienkę świat
Piękne komponuje fikcje w dorobek
Twardo zajęty nie dostrzega dat
Mięknę

Weekend
Stary narzeczony nagrobek
Rozpada się nad pudłem bez piękna
Wieko ugina się kalecząc środek
Pochyla się, zbyt późno klęka
Więdnę

Jak smętnie
Życia bez bycia trend
The end

Opublikowano Poezje (czyt. herezje) | Dodaj komentarz