Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
7 wyświetleń
OdpowiedzDziałająca na rynku od kilku dobrych lat agencja artystyczno-promocyjna zaproponowała mi udział w sesji komercyjnej, lecz na zasadzie sprawdzenia - w zależności od efektów sesji możliwa dalsza współpraca. Zdjęcia z sesji do portfolio.Na pierwszy rzut oka wygląda mi to na poszukiwanie darmowej modelki do zdjęć komercyjnych. Proszę Was o poradę, czy powinnam przyjąć propozycję w nadziei na przyszłą współpracę - agencja działa prężnie i nie mam obaw co do jej wiarygodności, ale mam wątpliwości, czy warto za darmo udostępnić swój wizerunek (zwłaszcza, że wymagana jest dyspozycyjność do stroju kąp.), gdy w układ wpisane jest prawdopodobieństwo, że więcej zleceń z tego nie będzie.Ponadto, czy uważacie, że zdjęcia komercyjne są potrzebne (a raczej: konieczne) w folio modelce, która jest zainteresowana komercją? Czy warto pozować do komercji za zdjęcia do portfolio, czy i bez tego można wzbogacić swoje folio i CV zdjęciami z komercji - dodając je po prostu po takiej współpracy?Proszę o przemyślane odpowiedzi, ponieważ ta decyzja jest dla mnie ważna.Pozdrawiam;)
widziałem Twoje portfolio i jest bardzo fajne. Nie widzę powodu, żebyś pozowała za darmo dla samych zdjęć. Jeśli firma chce czerpać kożyści z rozpowszechniania Twojego wizerunku to niech za to płaci, bo nie jesteś już typową amatorką. Twoje portfolio nie potrzebuje aż tak bardzo nowych zdjęć. Spokojnie możesz odrzucić ich ofertę. Jestem pewien, żę nie będą musieli długo szukać i znajdą modelkę za free.Trzeba się cenić i mieć do siebie szacunek wtedy i inni będą mieli do Ciebie szacunek. Ich oferta byłąby dobra dla początkującej modelki nie dla Ciebie.Takie jest moje zdjanie.
Karolino masz bardzo dobre zdjęcia w portfolio. Widać po Twoich pracach że świetnie sobie radzisz z obiektywem, masz o tym pojęcie... nie rozumiem więc ich propozycji.A tak na ludzki rozum ktora szanująca się agencja bierze modelkę do komercji by ją sprawdzić???To kpina Karolino, takie jest moje zdanie, nikt dobrze prosperujący na rynku nie ryzykowałby sesji z modelką w którą "nie wierzą"( taką dla nich jesteś o ile jeszcze nie mają pewności ze nadajesz się do współpracy za pieniążki)Profesjonaliści przeprowadziliby sesję próbną jeżeli zależy im na danej modelce w celu poznania jej umiejętności, a później o ile się "sprawdzi" biorą ją do pełnopłatnego zlecenia :)Nie wiem Karolino ale wydaje mi się że po części sama sobie odpowiedziałaś na swe wątpliwości. Moje skromne zdanie znasz a reszta głównie zależy od Ciebie. No i ważne co ONI rozumieją pod pojęciem "sprawdzić się"... jeżeli klient "weźmie" zdjęcia i będą one rozpowszechniane to chyba "zaliczyłaś zadanie"Ważne jest również kto bedzie wykonywał to zlecenie, czy zdjęcia danego fotografa są tak powalające że warto je mieć w portfolio? Ty powinnaś wiedzieć to najlepiej.Dlatego jeżeli nawet zgodzisz się na takie warunki to zabezpiecz się odpowiednią umową...wszystko lepiej mieć czarno na białym POWODZENIA
karolina-kNie ma czegos takiego jak zdjecia na probe do komercji. Chca Cie, to niech placa, nie chca, ich strata ;) Chca Ci dac zdjecia, ktore i tak beda musieli zrobic, wiec jaki Ty niby mialabys miec z tego biznes? Bo oni na pewno maksymalne sciecie kosztow na tej sesji, a na nastepna sesje i tak wybiora na 99% kogos innego/czyli powtorza nr z Toba/ :)
W Łodzi jedna agencja bierze ciągle do "sprawdzenia" modelki do sesji rajstop, pończoch itp. Zdjęcia sprzedaje bo w umowie wstępnej modelka przekazuje wszelkie prawa do zdjęć i obrotu na agencję. Biznes się kręci a naiwne modelki pozują za darmoche... firma się rozwija !
Wnioski wyciągnijcie sami...
yanushChodzi Ci o jakis inny wniosek, jak nie czytanie /badz tez nieczytanie ze zrozumieniem/ tekstu przez modelke, zanim wezmie cos napisze? Bo obie wersje mozna zauwazyc nawet na tym forum :D
yanush - "w umowie wstępnej modelka przekazuje wszelkie prawa do zdjęć i obrotu na agencję" --------------------------a możesz mi wyjaśnić jakie to prawa do zdjęć i obrotu (nimi) ma modelka ???? bo ja jeszcze nie słyszałem o takich prawach!
odpowiedz sobie na pytanie co z tego będziesz miała,...a potem zastanów się czy Ci się opłaca.... i im szczerze odpowiedz.
Bardzo dziękuję wszystkim. Zdecydowanie utwierdziliście mnie w tym, że coś jest nie tak. A im większa pewność, tym większe zdecydowanie w rozmowie z agencją;) Abstrahując... ładnie to wszystko jest powiedziane. A zleceń komercyjnych jak na lekarstwo.
możesz zawrzeć warunek, że jeśli się spodobasz i klient wybierze Cię to tym razem może być bez wynagrodzenia, ale muszą Ci zorganizować kolejne zlecenie w ciągu np. 2, 4 m-cy , a jeśli tak się nie stanie to muszą Ci zapłacić X za to pierwsze pozowanienie ma szans, żeby klient nie płacił agencji za Twój wizerunek