Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5 wyświetleń
Odpowiedzwitam....wraz z kolezanka Ewa mamy jutro troche wolnego czasu i poszukujemy dobrego fotografa ktory ma ochote poswiecic dla nas chwile jutro tj.sobota.....Ewa zdjela warkoczyki i ma dlugiee wlosy....moze byc ciekawie....zgloszenia prv
pozdrawiamy
Tomek&Ewa
A tym razem jakie prawdopodobieństwo że "wypadnie" coś w pracy ? Wypadałoby choć napisać zwykłe proste "Przepraszam"Ewa potrafiła, ale Ty jako sprawca całego zamieszania jakoś o tym zapomniałeś.
po pierwsze podalem numer telefonu i zaznaczylem ze nie bede mial dostepu do internetu i czekalem na odzew lecz nie doczekalem sie......po drugie 3 dni przed sesja poinformowalem Ewe ze wypadlo mi cos w pracy i zeby zalatwila wszystko i tak jak napisales zrobila to wiec w czym problem?....po 3 pierwszy raz musialem zrezygnowac z zaplanowanych zdjec i jest mi bardzo przykro
Żarty sobie teraz robisz. Ty niejako zaproponowałeś termin do którego ja sie nawiązałem. Z Tobą prowadziłem wiekszość uzgodnień co, jak i kiedy . Mieliście mój tel, gg, mail, wiec nie pisz że kontakt był utrudniony. Ewa na szczęście mnie uprzedziła że wypadło Ci coś w pracy. Natomiast Ty przez te kilka tyg od feralnej soboty nie znalazłeś czasu żeby napisać słowo "Przepraszam" .a uważam że powinieneś. wiedziałeś że na termin który zaproponowałeś było zarezerwowane studio, fryzjer, wizażysta. widać inaczej pojmujemy standardy współpracy .Ja oceniam to jednoznacznie. Ja ocenią inni potencjalni fotografowie. Nie wiem.Powtarzam. Uwagi są tylko i wyłącznie pod Twoim adresem Tomek. Ewą sie nie ma co zasłaniać, bo Ona umiała sie zachować w takiej sytuacji i podeszła do problemu profesjonalnie. Ty problemu nie widzisz i dajesz kolejne ogłoszenie o poszukiwaniu fotografa. Ja problem widzę i też sytuację opisałem. myśłe że to tyle w temacie
nie podales numeru o ktory prosilem piszac "nie bede mial internetu przez najblizsze kilka dni wiec zostawiam swoj numer i czekam na odzew"nie doczekalem sie..........wiec jak tylko dowiedzialem sie ze sobota ktora zaplanowlaismy bede musial zostac w pracy zadzwonilem do Ewy i poprosilem zeby wszystko zalatwila i tak jak napisales zrobila to wiec nie wiem o co Ci chodzi....a numer ktory podales Ewie byl caly czas niedostepny bo informowala mnie o tym okolo 10 razy....dzwonila do mnie co chwile i mowila ze nie moze sie z Toba skontaktowac.......a tak na marginesie poinformowala Cie 3 dni wczesniej...rozumiem zrobic jazde jakby to bylo w ten sam dzien albo dzien przed.....a z tego co mi mowila to miales zastepstwo na te dni wiec nikt chyba nie ucierpial........Ewa przeprosila w moim imieniu o co ja prosilem..piszesz ze zrobila to...ale chyba na sile chcesz wzbudzic niepotrzebne reperkusje zasmiecajac watek
Naprawdę chcesz szczegóły roztrząsać godzina po godzinie jak sytuacja sie przedstawiała i kto kogo i kiedy poinformował?. Ja jestem gotowy. tylko zastanów sie czy rzeczywiście tego chcesz.widzisz. w sumie to wątek i Twoje wypowiedzi są potwierdzeniem pewnych standardów i o tym jak różnie mozna postrzegać zaistniałą sytuację.. Sesja do której nie doszło z Twojego powodu miała być kilka tyg temu. A Ty nie znalazłes czasu wtedy, nie znalazłeś potem żeby napisać kilka słów wyjaśnien a i teraz próbujesz sprawe lekceważyć zamiast przyznać sie że normalnie nawaliłeś.Oczywiście że sie takie sytuacje zdażają. sam czasem organizuje sesję którą potem niestety z różnych powodów do skutku nie dochodzi. ale trzeba umieć taką sprawę wyjaśnić, to nie jest trudne. ode mnie to tyle.
chyba jasno napisales ze Ewa podeszla do sprawy profesjonalnie i zalatwila wszystko...bo ja o to prosilem i zorbila to w moim imieniu takze wydaje mi sie ze wszystko bylo jasne......dla mnie temat zakonczony..pozdrawiam
Niesłusznie zasłaniasz sie Ewą bo to nie ona była pomysłodawczynią i organizatorką sesji. Sesje ustalaliśmy Ty i Ja. Nie mieszajmy do tego Ewy bo dziewczyna nic tu nie zawiniła a wręćz przeciwnie. Chłopie. Ogarnij się. Ty zawaliłeś sprawe i tyle. i nie o sesję tu nawet chodzi /bo to już zamierzchła przeszłość/ tylko o to że nadal uważasz ze z Twojej strony wszystko jest OK.THE END
niestety nie mam daru przekazywania mysli telepatycznie......i nie zaslaniam sie Ewa ale ona byla jedyna mozliwoscia kontaktu z Toba......bo Tobie ciezko bylo odezwac sie na numer ktory Ci podalem.......Nara!