Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
0 wyświetleń
OdpowiedzJeśli Wisła przeleje się przez wały, to trzeba będzie zacząć odstrzeliwać zwierzęta! Jeśli mieszkacie w Warszawie, to ruszmy się i pomóżmy. Ja właśnie wychodzę. Może się nie przydamy, a może tak.
Przeciez to jest na ręke dla warszawskiego zoo. Lepiej odstrzelic zapyziałego miśka niz go poddawac leczeniu. Na jego miejsce przyjdzie inny misiek.
Ze strony OGRODU ZOOLOGICZNEGO W WARSZAWIE:"Szanowni Państwo ! Czuję się w obowiązku
wyjaśnić nieporozumienie dotyczące możliwości likwidowania zwierząt w
trakcie ewentualnej akcji powodziowej . Moja wypowiedź ( cytowana dziś w
wielu mediach ) została wyjęta z kontekstu. Mamy szczegółowo opracowaną
instrukcję postępowania w przypadku zagrożenia. Przewiduje ona szereg
działań, w tym również ewakuację zwierząt. Konieczność zastrzelenia
któregokolwiek z naszych lokatorów mogłaby mieć miejsce jedynie w
sytuacji ekstremalnej, która wobec naszych dopracowanych instrukcji nie
powinna zaistnieć, ale która przecież może się zdarzyć i na którą mamy
obowiązek być przygotowani. Przepraszam wszystkich, którym los naszych
zwierząt nie jest obojętny i którzy poczuli się zaniepokojeni . Dyrektor
MOZ Andrzej Kruszewicz :"
Nie odzywaj się jak nie wiesz o czym mówisz, dobrze? Ja już wychodzę ale chętnie porozmawiam o tym po powrocie - gratuluję genialnych złotych myśli!
Wybiera się ktoś pomagać??
Przyjechało wojsko więc na razie przynajmniej nie ma już nic do roboty dla postronnych. Co do odstrzeliwania to jest tylko jedną z rzeczy. Zalanie zoo oznacza śmierć zwierząt tak czy inaczej więc jak jutro trzeba będzie pojechać to znowu się pojedzie.