Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
Odpowiedzmasz modeline, masz aprat, masz wyobraźnie.o bjuti tfp mozna zapomnieć ale jest masa innych foto-tematów ktore mozna z taką modelką ogarnąc.
No tak....ja z tych nie kumatych i naiwnych....;-) Wierzących w ludzi i ich dobre uczynki...
Arian, jest konkretny temat - beauty. Jak zauważył Grzewczy, modelka zaiste zacnej urody. Takiego tematu nie można spartolić, a to wydatek rzędu kilkuset złotych... Można zrobić dobry uczynek, ale w tej sytuacji trzeba być Rotschildem. Nawiasem, zapytaj którejkolwiek modelki z mojego portfolio, czy zapłaciła mi choć złotówkę. Argument wobec mnie nietrafiony.
Mozna iśc na negocjacje i zamienić bjuti na glamur :)
Oj....Narzekacie...Kwestia pomysłu...sprawdzonej wizażystki i zainwestowania 100...,czy to aż tak wiele...??
Przemek, ten z definicji, czy maxowo pojmowany? :D Arian, 100 zł za pełną stylizację beauty u dobrej naprawde wizażystki? To nie makijaż weselny, sorry chłopie.
no dobra, sprostuje - glamour.nie mam na mysli rezerwatowego glaMUR.
Przemek, chodzi mi o internacjonalną definicję glamouru. Bo na Maxie funkcjonuje właśnie jako odpowiednik beauty.
na maxie coś funkcjonuje?;)
no widzisz, i tu pojawia sie zasadnicze pytanie - co ktos miał na mysli piszac pierwszy post?ja bym zapytał ale jestem spoza warszaffki i pewnie z takim wiesniakiem modelka nie zechce rozmawiac, ale Ty np masz szansę sie dowiedziec i wynegocjować co potrzeba :)