Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
28 wyświetleń
OdpowiedzWitam !!
Mam taką sytuację. Będę robił sesję pewnego obiektu (budynku), którego zdjęcia potrzebuję do wykorzystanai na konferencjach naukowych do prezentowania tego obiektu. Chciałbym je też włączyć do mojego pf.
W zwązku z tym najważniejsze pytanie: czy jest coś takiego jak property release TFP? Jaką umowe mam przedstawić właścicielowi tego komercyjnego obiektu, żeby pozowlił mi łazić z aparatem i wykorzystać zdjęcia?
I druga opcja: chicłąbym obok tego zrobić też drugą sesję z modelką wdzięczącą się tam - tak dla zabawy i tez dla reklamy. Tutaj zwykłe model release TFP, tak?
W ustawie masz wszystko ładnie opisane - wystarczy poszukać...
a po co ci jakaś umowa? jeśli w trakcie robienia zdjęć będziesz na terenie prywatnym, to pytasz się, czy możesz na nim przebywać robiąc zdjęcia w okreslonym celu i koniec, jeśli natomiast nie będziesz na terenie prywatnym, to robisz zdjecia i nikogo o nic się nie pytasz
Karol,
generalnie zawsze wszystko jest określone w ustawach, a pomimo to fora internetowe uginają się od pytań - choćby o ich interpretację
Rcozas,
Bo tam jest zakaz robienia zdjec tak ogolnie i jest to oczywiscie obiekt prywatny. Pytanie sie o zgode jest dobre, jesli chodzi o maly obiekt będacy wlasnościa jakiegoś biznesmeniątka, ale akurat tam tak nie jest
Pytanie aktualne. Jakby ktos dysponowal szablonem takiej umowy, najlepiej edytowalnym, to poproszę :)
nie ma czegoś takiego jak zakaz robienia zdjęć, jak robisz je będąc na terenie prywatnym, to właściciel może cię wyprosić (nie używając siły, bo tego nie mu nie wolno!), jak teren jest zamknięty, to może cie nie wpuścić
Rzecz w tym, ze musze mieć grzeczne stosunki z właścicielem, bo wspolpracujemy przy czym innym, a nie robi sie tak, ze pyta sie prezesa zarzadzajacego obiektem 50 mln E czy moge robic fotki i uzywac ich do woli. Dlatego mysle ze w moim wpyadku jednak trzebaby rzecz przyklepac umową, choćby tak dla zasady
http://contributors.gettyimages.com/img/articles/downloads/PolandPropertyReleaseDec2008.pdfjak babcię kocham wystarczyło wpisać "property release" w guglu i po polskiemu było czwarte od góry
Wiem, ale to nie jest edytowalne, a polowa tej umowy nie pasuje do teogo, co wyzej pisałem.
To co linkujesz mam zamiar pozmieniac sam, jesli nie znajdzie sie gootwa umowa, spelniajaca wszystki kyteria (za darmo, bez nieogranicznego dysponowania mateiralem ze sejsji itd itp), ale nie jestem przekonany do pisania umów samemu. Za duzo znam prawnikow, zeby nie wiedziec, ze jesli przysżłoby co do czego, to taka amatorszczyzna to sobie mozna... ;)
stwarzasz sztuczne, nieistniejące problemy, tak samo jak zarządcy centrów handlowych panicznie bojący się robienia zdjeć na ich terenie, sami nie wiedza dlaczego ;-)))
1337