Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
40 wyświetleń
OdpowiedzOglądam profile młodych dziewczyn i zaczynam się zastanawiać, czy one w ogóle mają świadomość, że aparat to takie urządzenie, które z zasady trzyma się obiektywem od siebie, a nie do siebie.Nawet oczyma wyobraźni widzę taką sytuację, jak jakiś śmiały chłopak podchodzi do urodziwej dziewczyny ze swoim wypaśnym aparatem w telefonie rzucając:- Bardzo chciałbym mieć twoje zdjęcie. Będziesz tak uprzejma?- Oczywiście - odpowiada ona. Po czym bierze podawany przez niego telefon, wyciąga go przed siebie i cyk! Albo jak na wycieczce jacyś dziadkowie proszą małolatę o to, aby im zdjęcie zrobiła. Ona staje pomiędzy nimi, wyciąga rękę i cyk! Ewentualnie gdy zobaczy, że się od niej odsuwają, pomyśli, że nie znają się na obsłudze tak nowoczesnego sprzętu i zacznie im tłumaczyć, że to muszą rączkę wyciągnąć mocno przed siebie - tak to działa!No cóż, trzeba iść z duchem czasu. To co dyktuje ogół staje się czymś normalnym. A miliony much...
to taki styl w fotografii.jak byłem młody to też wydawało mi się że "dorośli" nie rozumieją mojego pokolenia. teraz to my jesteśmy tym pokoleniem "dorosłych".wyobraź sobie sytuację że przychodzi do Ciebie taka laska, i mów że chce zdjęcia ślubne, dajesz jej aparat, pokazujesz który guzik nacisnąć, idziesz zrobić sobie herbatkę, wypijasz, wracasz, zgrywasz wszystko z karty, robisz blur, nagrywasz na CD, i bierzesz kasę :)świat idzie do przodu, nic na to nie poradzimy. i fotografując od tej strony aparatu masz pewność że paluch Ci w kadr nie wejdzie ;)
Zdjęcia z ręki nie staną się normą. Odbieram je raczej jako część kultury związaną z określoną grupą, będąca manifestacją czegoś w rodzaju ichniej estetyki. Nie widzę też w tym zbytnio problemu. Nie wpływa to na Twoje zdjęcia, więc czemu się tym zajmować? Ludzie bawią się też w LOMO łamiąc wszystkie standardy i nikt nie lamentuje nad ich zachowaniem :) Ot, fotografia wiecznie żywa.
temat - rzeka :)Wbrew pozorom takie zdjęcie dosyć trudno zrobić.
nieswiety! A od kiedy to humor kojarzy Ci się z lamentem, co? ;-) Patent ze ślubem dobry. Że też legitymacyjnych tak w zakładach jeszcze nie robią (w Polsce nie ma jeszcze automatów, albo są bardzo marginalne?).To teraz będzie lament. Przykre jest to, że XXI wiek to wiek globalizacji. Łatwość nawiązywania nowych znajomości... a zdjęcia nie ma kto zrobić. Niby się do siebie zbliżamy, a każdy coraz częściej ląduje na bezludnej wyspie, nawet zdjęcie robi sobie sam.A że trudno to wiem, myślisz, że jak powstało moje profilowe? Do lustra w łazience ;-)
a ile ja się natrudziłem żeby zrobić sobie samemu zdjęcie do dowodu xD fuji s9500 na statyw i mnóstwo kombinacji z trafieniem w kadr
też takie popełniłem przyznaję się :Dhttp://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=2951436
to jest pikuś :) jakiś tydzień temu zrobiony na amen spacerowałem z kumplem w nocy po rynku głównym Krakowa , a tam pan ok 50 lat trzyma statyw trójnogi na jednej nodze i chwiejąc się na wietrze robi zdjęcie kościołowi mariackiemu , myślałem że tam padnę ze śmiechu :) ale poszliśmy gdzieś do knajpy i potem z pół godziny -godzinę później wracamy a ten sam pan kilka metrów dalej trzyma aparat ze statywem tym razem w powietrzu i cyka zdjęcie za zdjęciem próbując trafić chyba na jakieś ostre :) statyw to podstawa :) na forach piszą że z nim zawsze wychodzą lepsze zdjęcia :)
Aj, z tym lamentem to ja tak ogólnie o trendzie pisałem. Przez cholerną walkę z wiatra... z egzaminami z mózgu mam gąbkę i potem wychodzą takie nieporozumienia. Uh!
Co do samotności w erze globalizacji, to dalej myślę że nie do końca związana jest ona z tematem zdjęć z ręki. Internet sprawił, ze informacje bardzo szybko tracą na ważności, a zdjęcia z ręki są odpowiedzią na zapotrzebowanie dzielenia się własną prywatnością z innymi. Wszelkiego rodzaju blogi pełne informacji co to dziewcze jadło dziś na obiad wypełniają się ww. fotami a wraz z ich natłokiem zanika społeczne napiętnowanie zjawiska. Stały się, tak jak np. borsuk na głowie, czy naszywki na plecaku, cechą charakterystyczną określonej grupy i mimo iż przez ludzi są to trendy odrzucane, to spełniają pomagają w poczuciu identyfikacji. Zauważ, że fotki "z góry" są wykonywane zazwyczaj przez dziewczyny potocznie zwane dresiarami (nie wartościuję, ot, potrzebuję to jakoś nazwać) i ludzi bardzo młodych, szukających dopiero swojej przynależności w grupie. Cała reszta bardzo ładnie się bez nich obchodzi :)
śmieszna sytuacja z życia wzięta :)gdybym zaufał mojej komóreczce, to już miałbym nową fotkę profilową :)... że troszkę narąbany byłem, to nie mogłem sobie w guzik na ekranie trafić, więc jeden z obecnych tam fotografów widząc mój zapał, i zmagania z komórą postanowił mnie wyręczyć, i zrobił mi zdjęcie według mojego zamysłu.wnioski:gdybym zrobił to zdjęcie komórą to bym je już miał- a tak to już za 3 godziny będzie tydzień jak na nie czekam :(