Ja kocham sztukę, zaczynałam od projektowania w sumie, ale jakos nie było przyszłości w tym więc mama uznała ze nie bedzie we mnie inwestować jak to praktycznie jest mi po nic, no i takim sposobem przestałam, potem jakoś mnie pod modeling wzieło i teraz fotografia, uwielbiam to ale boję się tez że po 3 latach w takim liceum przestanę czerpać przyjemność z tego co robie .
Wdg mnie aparat jak aparat, ja kupiłam dlatego że po prostu już tak mam że przywiązuje się do pewnych przedmiotów, znajomi moich rodziców go maja a ja po prostu się w nim zauroczyłam i mimo wszystko chciałam go mieć, proponowali mi w sklepie jakieś d3100 i inne Nikonki ale byłam taka uparta że w końcu kupiłam D90 :):) A jeszcze był za 3 tys i dali mi w fotojokerze profesjonalny statyw za 1 zl :D Nie używam go no ale zawsze coś :) Wydaje mi się ze taki d3000 od d3s w sumie niczym się nie różni, lustrzanka jak lustrzana a że d3s ma ogrom funkcji których nawet profesjonaliści nie potrafią w pełni wykorzystać to juz inna bajka :)
No tak, ale uwierz od Twojego jest 3 razy cięższy 2 razy wieszy i z 10 razy bardziej skomplikowany w obsłudze, sama go nie ogarniam, ale to chyba widac na zdjęciach :D:D:D