Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
364 wyświetlenia
OdpowiedzZ tego co się orientuję to do pewnej kwoty nie trzeba i wcale nie jest ona taka niska. Może z pracownikami przesadziłem, ale jednorazowe zlecenia do kwot za sesję o jakich tu mówimy jest dopuszczalna i bez obciążania.
nie, Jarku -umowa o dzieło pozwala uniknąć płacenia ZUSu, podatek od takiej umowy odprowadzony będzie
~neojmxNie interesuje mnie Twoja kariera zawodowa i korespondencja z przedstawicielami "uznanych marek" jak również Twoje stawki roboczogodzinowe. Każdy orze jak może. Do usuwania takiej korespondencji dość dobrze nadaje się klawisz "delete"; zaś do spławiania namolnych mamusiek pragnących ze swojej córeczki zrobić gwiazdę wybiegu Twoim kosztem - nic lepiej nie sprawdza się od metody - noga-dupa-brama !Taka jest moja DARMOWA PORADA :) Skoro "uznane marki" juz do Ciebie piszą (ale jeszcze nie chcą płacić...) to znaczy, że jesteś już tuż, tuż na progu miedzynarodowej kariery :) Troszkę jeszcze podciagnać warsztat (abo negocjacje biznesowe) i żyć jak pączek w maśle :)---Niestety tyle lat socjalizmu wyrobiło w narodzie iluzję DARMOWOŚCI (np. wczasy, przedszkola były za darmo...) Nic nie było NIGDY za darmo. Było to zabierane po cichu z innej strony. Coś podobnie jak dziś Caritas :) Wezmą po cichu milion z ludzkich kieszeni, ale z przytupem (i telewizorem) "dadzą" na biednych sto tysiaków... Tak samo "darmowy" był socjalizm.Niestety naród w swojej masie jest raczej średnio rozumny, a tych jeszcze mniej rozumnych jest zawsze znacznie więcej niż tych rozumnych bardziej. Stąd niezmiernie łatwo było wmówić bajkę że coś jest za darmo - a co ważniejsze "SIĘ NALEŻY".Wynikiem tego jest właśnie postawa roszczeniowa - pieczołowicie pielęgnowana i podsycana przez rodziców w procesie HODOWLI (bo nie wychowania) swoich dzieci. Dzieci "wyhodowane" a nie wychowane - zachowują się dokładnie tak, jak zostały zaprogramowane w procesie hodowlanym. Maja michę, spanie, pranie itd, itp. Nawet szkołę mają "darmową" i za bardzo nie interesuje ich problem - kto za to wszystko płaci...Później tak wyhodowane dzieci przezywają WIELKI SZOK - jak się okazuje że po zakończonym procesie hodowlanym - zostają odstawione od koryta. I muszą jakoś na swój paśnik zapracować... Też piszą na forach że IM SIĘ NALEŻY - taka to a taka pensja, takie to a takie traktowanie, itd, itp. SIĘ NALEŻY - bez znaczenia co potrafią, co sobą reprezentują, jakie mają zdolności i możliwości. Nieważne - SIĘ NALEŻY, POWINNO SIĘ - itd., itp.W ten mniej więcej sposób WYHODOWANO w Polsce całą masę wysokiej klasy znawców seriali telewizyjnych, piwa i grillowania na balkonie, jak również wyhodowano całe armie zajebistych wprost specjalistek od kupowania kosmetyków, ciuszków i bucików. W tym są rewelacyjne! A że kasy brak - a SIĘ NALEŻY - no cóż... dzięki temu starsi panowie mogą tu udawać aHtystów przez wielkie "H" i "specjalizować się w akcie" :DPolecam ten wątek: http://www.maxmodels.pl/forum_59969_o_--panoko--_slow_kilka....html choć bezpośrednio nie tego dotyczy...p.s.Ja może i robię TFP, może nie robię. Może biorę kasę za zdjęcia, może nie. Może tyle, a może tyle. Zależy jak MI leży. A jak mam robić TFP to wtedy kiedy MI jest to do czegoś potrzebne - np. nudzi MI się, podoba MI się modelka. Podkreślam to - bo piszecie tu jakby te całe TFP było jakimś OBOWIĄZKIEM... Mam kilka stron "zgłoszeń" TFP - czy to oznacza, że ja MUSZĘ każdemu dziewczątku pyknąć fotkę ? Nie nie muszę. Mam też kilkanaście zapytań "za ile są u pana sesje" - ale też nie muszę ich robić nawet za kasę - bo np. nie podoba MI się modelka, albo uważam, że nie ma sensu męczyć się później w PS'ie, żeby ktoś mógł poudawać gwiazdę.Ale naprawdę - nikt mnie nie ZMUSI do niczego. I strasznie się dziwię, że Was ktoś ZMUSZA...
adiemus: jest coś takiego jak umowa o dzieło :) Większość firm dzisiaj zatrudnia w ten sposób pracowników by uniknąć podatków.
Napiszę jeszcze, że jak firmy zobaczą, że na tym portalu handlujemy, cenimy się to uwierzą w nasz poziom i jest szansa, że potraktują poważnie.
"Dlaczego ja mam zacząć zarabiać na zdjęciach dopiero jak się podpiszę, że jestem firmą?"-------żeby ci ktoś nie zarzucił za moment, że jesteś "szara strefa" i podatku od tego nie odprowadzasz ;)
Krzystofie, jeżeli ty piętnujesz problem w ten sposób "TFP - tak, śmiało i odważnie pisać, ale... robię wyłącznie tragiczne zdjęcia. Jak tego właśnie chcesz to ok" to twoja wartość jako fotograf jest żadna.. Wybacz, ale jeżeli swoje prace uważasz za tragiczne, to pooglądaj sobie pisemka, zobacz plakaty na ulicach.. To jest dopiero w większości tandeta. Masz niską samoocenę, albo pieniędzy jak lodu... Albo normalnie podpisujesz się pod tymi "frajerami", o których wcześniej w poście pisałem. Modelki często mają świetne portfolio, ale i tak nie mają zleceń komercyjnych.. Zmieńmy to. Przecież to jest ogromna baza, z której może korzystać każda firma. Czy to tak trudno otworzyć oczy?? Pewnie.. Najlepiej żyć wiecznie z klapkami na oczach.. Jesteśmy tak zacofanym narodem, że to się w głowie nie mieści. Niejeden z nas by wyjechał zagranicę i znalazł dla siebie zarobek na tym co robi. U nas jest wąski rynek. Usługi fotograficzne powinny być na każdej ulicy tak by ludzie mieli mętlik w głowie ale też i wybór! Dlaczego ja wchodzę na zakupy przez internet i mam za produkt wahania od 1000-3000zł za ten sam produkt? BO JEST KONKURENCJA! Tylko ludzie zazwyczaj nie handlują swoim towarem tylko sprowadzanym z zagranicy. Chińczycy ściągają nielegalnie nasze zdjęcia, robią z tego bilbordy i zarabiają na życie. Śmieją się tylko z takich co nie wiedzą co z tym rzuconym towarem pod nogi zrobić. Lepiej pójść do kościoła i położyć co niedzielę na tacy, albo jak było wspominane przegadać na telefonie..niż uzbierać miesiąc na sesję zdjęciową. Sami stworzyliśmy taki denny rynek. Przyzwyczailiśmy, rozleniwiliśmy, rozpieściliśmy wszystkich tych, którzy uważają, że można mieć pracę, usługi wśród znajomych za DARMO! Ja rozumiem sobie pomagać w trudnych chwilach bez zysku. Ale czy zrobienie zdjęć dziewczynie, która ma chęć mieć fajne zdjęcia jest trudną chwilą? Nie chce, nie musi. Zawsze przecież ma swoja wypasioną komórkę, którą zmienia co dwa miesiące, bo jej rodzice na to dają.. Młodzi ludzie nie znają szacunku do pieniądze, dopóki nie oderwą się od cyca matki i nie pójdą na swoje. Woli iść na dyskotekę co tydzień i zostawić w niej 100zł? Jej wybór ale jak chce zdjęcia to też musi zapłacić. Ja naprawdę rozumiem, kiedy cały team do sesji się równoważy umiejętnościami i potem każdy w profilu ma dobre zdjęcia. Przecież portfolio to nasza wizytówka. Dlaczego ja mam zacząć zarabiać na zdjęciach dopiero jak się podpiszę, że jestem firmą? Gdyby mnie było stać na otwarcie zakładu fotograficznego pod swoim blokiem to bym to zrobił od razu. Na pewno bym nie narzekał na klientów.. Ale jeżeli się mówi "nie mam firmy" jesteś traktowany jak laik. Ludzie są głupi... Dlaczego ludzie wolą wziąć na wesele mnie a nie z jakiejś firmy? Aa, bo wtedy im zależy i muszą lecieć po kosztach, a wiedzą, że weźmiesz od nich 2 razy mniej. Czyli wniosek jest jeden. JAK KOMUŚ ZALEŻY TO ZAPŁACI! Jak komuś nie zależy to co tu robicie? Pozbądźmy się tu osób, które szukają "frajerów". Szanujmy to co robimy. Szanujmy pieniądz. Wyróbmy sobie markę poprzez cenę. Nikt nas nie weźmie jak damy wygórowane kwoty, a będą tacy, co mają podobny poziom i biorą mniej. Stwórzmy do cholery rynek! Gwarantuję wam, że praca przy sesjach nabierze kolorów a wy zaczniecie widzieć postępy. Pieniądz to mobilizacja.
neojmx - podepnę sięnajnowszy trynd /poza opisaną przez Ciebie obiecaną "nagrodą_w_raju"/ to wyłudzic zdjęcia i ich nie publikowac, zrobic albo własne w tym samym miejscu albo pokazać panu Mnietku z kompaktem, co cieciem jezd, ale focic lubicdn
Masz skrzynkę mailową, Krzysztofie? Jeśli masz i nie dostajesz pojękliwych ofert z uznanych marek, które chcą wynająć do ich kampanii reklamowych Cię najlepiej za free, to mogłeś napisać, to co powyżej.Ale jak założysz skrzynkę mailową, to edytuj wypowiedź. :)))A tak a propos żądania od dzieci kasy od marnych fotografów - lepiej jak wydadzą kieszonkowe na marne zdjęcia niż na wysokiej jakości dopalacze. :)