Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
52 wyświetlenia
Odpowiedz:)
nie polecam!! jakis czas temu Poznanska Agencja modelek Good Girls robila casting na nowa twarz i 3 dziewczyny mialy zagrac w ICH teledysku. Bylam na castingu i teoretycznie sie dostalam tak powiedziala organizatorka wgl casting byl fatalnie zoorganizowany. niby mialo byc nas 15 finalistek castingu polecone przez fotografow a przyszly tylko 4. organizatorka powiedziala niby ze przyszly 5 rano i 5 w czasie gdy my bylysmy sie przygotowywac a tak na prawde bylysmy my tylko. casting odbyl sie w clubie. .. nie mialysmy info ze bedziemy sie prezetowac w strojach kompielowych przed roznymi ludzmi w clubie cos dziwnego... ale wszystkie modelki przymknely na to oko... mieli do nas dzwonic na drugi dzien by umowic sie na podpisanie kontraktu i do teraz nic.... pisalam na forum u nich na fb to odpisali bym napisala nr telefonu na priv i i tak nie dzwonili... zrobili tak zwany darmowy pokaz i reklame wykorzystujac nas w pewnym sensie... przyznaje bylam naiwna lecz przestrzegam przed nimi... bedziecie dziewczyny tracic czas niepotrzebnie... robia wyj..ki.
Pozdrawiam!!!!
Jaki darmowy pokaz i reklama? Casting i przymiarka to nie pokaz... nie jest to nienormalne, że w klubie.Rihanno, wybacz, ale ciężko zrozumieć Twój post. Masz żal, bo do czegoś Cię nie wzięto czy też czegoś z Tobą nie zrealizowano - ale to nie bardzo tyczy się tego teledysku chyba.Sam chętnie bym wziął udział, Gosia tworzy godną zaufania markę, wiem z autopsji : )
Nie wdawałbym się w rozmowę ale poświęcę swój czas i chciałbym sprostować dwie rzeczy:Rihanno: Swoje żale proszę wylewać gdzie indziej, nie jesteśmy poznańską agencją o której piszesz i Twoja wypowiedź ma się nijak do tego co robimy my. Dziękuję, pozdrawiam...Wisienko na torcie: komercja za free - już tłumaczę, (powinnaś również mi za to zapłacić idąc Twoim tokiem myślenia). Zadam Ci pytanie: Jeśli na profesjonalny plan przychodzi dziewczyna, która nie ma obycia z kamerą a ludzie/reżyser na planie uczą ją brzydko mówiąc 'zachowania', plastyczności, tego w jaki sposób ma wydobyć z siebie emocje etc. to chyba nabywa jakąś wiedzę. Kto komu powinien płacić? W takim przypadku barter jest złym wyjściem? A co jeśli ktoś jest fanem artysty/artystki i chce po prostu najzwyczajniej w świecie się pojawić na planie? Takie rzeczy w życiu bywają, otwórz oczy.Dla wyjaśnienia. Wszystkich potrzebne pierwszoplanowe postacie mamy i taniej siły roboczej nikt nie szuka. To jak na początku wspomniałem - opcja dla chętnych zdobycia doświadczenia. Czytanie ze zrozumieniem nie boli. Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie konspiracyjne wątki, Pozdrawiam artystycznie z nutką komercyjności! :)
ha ha ja rozumiem żeby za frajer dla kogoś co potrafi śpiewać , ale żeby dla Andrzejewicz ? "potrzebne pierwszoplanowe postacie" Potrzebne pierwszoplanowe postacie? Kręcicie teledysk i bierzecie na pierwszy plan z ulicy ? Facet nawet nie pisz bo jesteś żałosny.
dwaem, o moje oczy się nie martw, być może są bardziej otwarte od Twoich. Może Ciebie po prostu coś boli ;)Jeżeli ekipa ma ochotę brać na plan zupełnie niedoświadczone, przypadkowe osoby i uczyć je pracy w branży, to ich broszka (chociaż szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć jak pan reżyser uczy "plastyczności i wydobywania emocji" statystów na planie :D ).A osób będących fanami zespołu, które chcą za free odwalać robotę za którą należą się pieniądze, nie nazywaj kolegami po "fachu", bo to nie są ludzie z branży.Wiem, że będziesz bronił zaciekle swojego zdania, chociaż wiesz, że nie masz racji, ale cięcie kosztów jest przecież najważniejsze :)Niedługo nikt w branży fotograficznej i filmowej nie będzie zarabiał, bo wszędzie znajdzie się ktoś bardziej doświadczony, kto akurat łaskawie przekaże Ci swoją wiedzę w ramach "barteru" ;PDaj mi jeszcze namiary, gdzie uczący się zawodu piekarze rozdają chleb za darmo, gdzie uczący się obsługi klienta sprzedawcy rozdają produkty za darmo i gdzie w jakimś nowo otwartym hotelu można za darmo przenocować nad morzem :D
tomasz-ilkow "Najlepiej kogoś zjechać, a samemu guzik zrobić."Nie za bardzo rozumiem. Jeżeli ktoś pracuje za normalną stawkę, bo wie, że za taką pracę należą się pieniądze, to jemu właśnie chce się "bełtać" na takie "tępe" posty jak Twój.Ale pewnie i tak znajdzie się masa panienek z parciem na szkło. A potem plan będzie trwał 5 godzin dłużej, bo laseczki nie będą wiedziały co ze sobą zrobić, a produkcja przyoszczędzi parę złotych.
Ale zal z gosi andrzejewicz. NIE MA PRACY ZA DARMO.wisienka na torcie ma rację, po tych którzy się zgłoszą będą następni, którzy też wystąpią za free, Już my wiemy na czym to polega, to coś w stylu dni próbnych np w sklepie (nowy pracownik przychodzi na dni próbne do pracy na 2 tyg i wypad, następny na 2 tygodnie) Co ważne, dni próbne zazwyczaj nie są płatne.
zalosneee i to tyle juz na ten temat!!! az mi juz sie nie chce rozwijac i tlumaczyc!!! milej zabawy. na szczescie sa w tym kraju jeszcze porzadni ludzie chodz takich jak "wy" juz coraz wiecej zasmieca swiat marketingowy
strasznie żałosne...