Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
364 wyświetlenia
OdpowiedzJeśli zna się genezę słowa krytyka, to się nie ma z tym problemów. Krytyka nie oznacza niczego złego. Tak jak amatorszczyzna dziś stała się słowem nacechowanym negatywnie, a to przecież coś zupełnie innego, bo amator to miłośnik. Tak więc konstruktywna krytyka istnieje jak i dobre, ba nawet bardzo dobre amatorskie dzieła wszelkiego rodzaju.Dobra nie dywaguje na tematy nie związane z wątkiem.Pozdrawiam autora, rozmówców a pozostałych zachęcam do lektury.woznky.
napisałem bo ludzie są zwyczajnie przeczuleni na swoim punkcie prosząc o konstruktywną krytykę. Jak się przejedzie po Twoich fotkach z pół miliona osób, to dopiero zrozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak konstruktywna krytyka. Krytyka to krytyka, a reszta, to rady podane z dobrego serca
jedrzejn - Zamknijmy więc wszelkiego rodzaju fora.
szkoda tylko że tak dobrze napisany tekst nie dotrze do tych przepięknych główek i móżdżków do których trafić powinien. Bo niestety te móżdżki stoją całymi dniami przed lustrem prężąc swe młode piersiątka nie rozumiejąc dlaczego nie są rozchwytywane na MM, skoro sa tak piękne... Ech...-----------tekst dobry - przeczytałem z przyjemnością. Szkoda ze tu przepadnie - bo pewnie admin go nie wklei do regulaminu albo jako obowiązkową lekturę podczas zakłądania konta na MM
a co to jest " konstruktywna krytyka"? Masz na myśli wykazanie błędów autorowi? To się nazywa szkoleniem i bierze za to kasę:)
A ja się tak bawiłem. Do tego wszystkiego z koleżanką wizażystką. Byłem i ja i one kiepskie. Dziś mają ciekawe folia a ja się śmieję z tamtych sesji. Z koleżankami też przerabiałem temat. Tak czy siak ciekawy artykuł - tylko kto to przeczyta, z tych niewiedzących z czym to się je. To tak jak z instrukcją obsługi. Prawie nikt nie chce czytać, bo ma się za znawcę.
Brawa dla autora! Piękny wątek
brawo!!
"Sytuacja pierwsza - kiepski fotograf i kiepska modelka. Sytuacja prosta,
ale zarazem komiczna. TFP jak najbardziej możliwe - obie strony
niewiele potrafią, jakość ich usług ma taką samą wartość. Dlaczego
jednak komiczna? Ponieważ efekty takiej sesji będą opłakane. Czego taki
niedoświadczony fotograf może się nauczyć na takiej sesji, sam? Czego
nauczy się modelka, jeśli fotograf nie do końca wie jak obsłużyć aparat,
a co dopiero ustawić modelkę. Tak więc chociaż sesja TFP jak
najbardziej możliwa, nie ma właściwie większego sensu. Już lepiej niech
ten fotograf koleżankę sfotografuje, a ta modelka niech koleżankę
poprosi o zrobienie kilku ujęć. Zyskają dokładnie to samo, ale mniejszy
stres, na krytykę się tak nie narażają."Ja się z tym nie zgadzam. Tak zaczynałem, zdjęcia pokazywałem na forum - po to by mi wystawiano konstruktywną krytykę. Tak więc jeśli ktoś czegoś nauczyć się chce może tak zaczynać. Chociaż taka droga dłuższa jest do wiedzy poznania. Dłuższa od współpracy z kimś doświadczonym za pieniądze.Edycja:po namyśle, to nie nauczyłem się niczego. Nadal jestem kiepski.Edycja 2:Wybacz jeśli moje słowa to jakby sranie do gniazda.