Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
OdpowiedzZnalazłam kotkę domową 3 miesięczna, zdrową. Bardzo orginalnie umaszczona, czarna rudo podpalana, na nosie białą kreska, bardzo myzasta, zadbana. Mam już kotkę znalezioną w maju. Pomocy nie mogę mieć drugiej! Jestem w stanie ją dowieść do ciepłego domku. Do krakowa to może nie, ale łódz, wawa, jak najbardziej ( jestem z poznania) Pomóżcie, poptajcie
Ja za daleko i mam za dużo kotów żeby następnego brać, ale upne Ci od czasu do czasu póki koteczka domu nie znajdzie ;)UP!
Daj ogłoszenie na gumtree. Robię tak za każdym razem, gdy moja kotka ma małe. Kociaków zawsze brakuje :)
Kociaków jest niestety dużo więcej niż domów które mogą je przyjąć. A jak masz kotkę w domu to można sobie całkiem łatwo poradzić z pojawianiem się "nadwyżki demograficznej".Może to co napisałem głupio brzmi, ale niedawno była u mnie kotka która wypadła z okna w bloku w okolicy, właścicielka jej nie znalazła i tak w jedne wakacje było 9 kociaków ;/ i dwa kocurki z pierwszego miotu które nie są w 100% udomowione nadal nie mają domu.
ktoś się znajdzie.. bo koty są wspaniałe :) ja juz mam jedego i mieszkam daleko.. Moze ktoś bedzie mogl jej zrobić jakieś ładne zdjecie ktoro zachęci klijentow? :) Zycze, by szybko znalazła ciepły dom.
18+ ?
narazie mała ma dom tymczasowy gdzie broi aż miło, cieszy się i juz śpi na łózku, niestety jej opiekunowie nie chcą partycypowac jak na razie w kupowaniu jedzenia i żwirku, więc na razie kot wisi na mnie i obciążonej karcie kredytowej.Najbardziej mnie rozbawiło jak ze słodkiej mruczastej małej damy jaką była u mnie zrobiło się żywe srebro bujajające na żyrandolu :))Kotka jest kotkiem szylkretowym z pięknym umaszczeniem. Po obdukcji doszliśmy do wniosku że ktos wyrzucił/zgubił kotka domowego zaopatrzonego w obrózkę i ta obrózka zaciskała sie na futrze utrudniając jedzenie - stąd kota chuda strasznie, parę dni temu udało jej sie jakoś tej obroży pozbyć. biudlek spał gdzieś w piwnicy i wypełzał w poszukiwaniu żarcia. A futerko ma krótkie z natury (jak zajączek) i mu dłuższe nie rosnie( dlatego myslałam że swieżo się zgubiła). Nie to co mój czarny diabeł tasmanski pokryty grubą sierścia zimową :) bo bryka tez po dworze. Kot 2 razy wiekszy sie zrobił i skrzy na słoneczku :)Nic czekam na zdjecia z domu tymczasowego i bede szukac jej domku
Mam nadzieję że niedługo znajdzie stały domek. Ja dzisiaj dostałem zdjęcia pierwszej z 6tki maluchów które ostatnio mnie opuściły i znalazły nowe domy. Rośnie, rozrabia i cieszy nowych właścicieli :)