Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
110 wyświetleń
OdpowiedzChciałbym spytać o pewien drobiazg, ale pomijając zupełnie moralność/niemoralność, polityczność/niepolityczność, czy jakiekolwiek zdanie na temat TPF w ogóle...
Wyjaśnijcie mi proszę, jako zielonemu zupełnie, dlaczego wizażystki/ści tak często zastrzegają w swoim opisie - "nie robię TPF"...
Modelki robią to chętnie, fotografowie też, a wizażystki - nie...
Oczywiście ja rozumiem, że kosmetyki trzeba kupić. Ale chyba nie zamierzamy licytować inwestycji z fotografem... Tak więc, skąd takie stanowisko?
Ok, zgoda, ale gdy płacimy za wizaż, rozumiem że osoba go tworząca, jeśli chce otrzymać dla swojego PF wykonane na sesji zdjęcia - musi je... kupić, prawda? :)
Nie żebym się jakoś czepiał specjalnie, nie o to chodzi, ceny wizażu nie zniechęcą mnie od wykonania kręcącego mnie projektu. Ale tak naszło mnie po przeglądnięciu iluś tam profili...
ariuszaA ktos Ci kaze robic TFP? Nie? To nie rob, a kase, ktora zarobisz za zdjecia, przeznaczysz na make-up :)Ktos Ci kaze korzystac z uslug wizazystek? Nie? No widzisz :)
"Wyjaśnijcie mi proszę, jako zielonemu zupełnie, dlaczego wizażystki/ści
tak często zastrzegają w swoim opisie - "nie robię TPF"..."___Może dlatego, że wizażystki/ści nie potrzebują zdjęć do portfolio... ale może się mylę. :)
ja akurat robie TFP, ale rozumiem tych , którzy nie chcą tego robić. Rozumiem, że fotograf musi wiele zainwestowć, ale my musimy kupować nowe kosmetyki ciągle. Ja np pracuję na kosmetykach charakteryzatorskich. Jedna sztuka podkładu to wydatek ok 50 zł. A to tylko jeden podkład. Trzeba mieć ich wiele i liczyć się z tym, że podkładu będzie wymagała nie tylko twarz modelki/modela. Do tego pudry, cienie, tusze, szminki, itd, itd , nie licząc produktów do efektów specjalnych. Nie jest to inwestycja raz na 2 lata, tylko ciągłe zakupy...Nie wiem, czy coś wyjaśniłam, ale ja to rozumiem tak: modelka pracuje za darmo, model pracuje za darmo, fotograf pracuje za darmo...więc i ja pracuję za darmo (nawet przyniosę własny sprzęt :D), ale kosmetyki z czegoś muszę kupić.
no tak ale sprzet sie zuzywa , sprzet sie psuje , naprawa to nie to samo co naprawa pilota do tv , oczywiscie jak i kosmetyki z gornej polki tak i sprzet moze byc z gornej polki za kilka-kilkanascie tysiecy zlotych , o studio nie mowiac....tak czy owak , bledne kolo ;] , chociaz nie ukrywam ze faktycznie najtrudniej znalezc wizazystke ktore umaluje do sesji TFP i zgodzi sie na takie warunki
a i dodam, że kiedy biorę opłatę za wizaż, liczę się z tym, że moja usługa została sprzedana i nie mam prawa do zdjęć. Czasem fotograf się nimi podzieli z własnej woli, ale ja nie roszczę sobie wtedy już praw do tego by otrzymać je za darmo. Takie jest moje stanowisko i uważam, że jest fair :)
Ależ to bardzo proste. wizążystek jest znacznie mniej niż fotografów, nie mówiąc już o "modelkach" .Wiec sie dziewczyny dogadały i skończyły z TFP. i słusznie. Czasem któraś sie wyłamie ale koszty uzupełniania kuferka wizażyski są na tyle duże, że szybko wraca do szeregu. myśłe że szanowne wizązyski przetarły szlak po którym bedą podążac kolejni. zresztą już teraz widać pewne zmiany systemowe na maxm. w zasadzie powoli kończy sie era ciekawych projektów na zasadzie TFP. a nieciekawe po co komu potrzebne? budowane pf są dawno zbudowane . :-) i dodawanie kolejnej dziesiątki przecietnych zdjęć do pf nic nowego nie wniesie. wiec ludzie poszukują czegoś bardziej wartościowego, ciekawszego, nietypowego.bardziej dopracowanego . a za towar z wyższej półki należy zapłacić bo on juz za TFP nie jest dostepny. poprostu doceńmy pracę innych tak samo jak chcemy aby doceniano nasza. zrozumiały to wizazystki, kwestia czasu kiedy pojmą pozostali.
foto_krak, nie zrozumiałeś o co pytałem, prawda?... :) Nie pytam o TPF w ogóle, czy chcę czy nie chcę i jaki jest mój/Twój do niego stosunek...
ula888, jak to oczywiście rozumiem, "ciągły" wydatek jest jakimś wytłumaczeniem. Ale niestety, jakoś dla mnie zbyt małym... Nie porównując nawet nieporównywalnych, czyli kwot, to jeśli sądzisz, że fotograf kupi sobie i coś i koniec, to... grubo się mylisz :D
Największy wydatek oczywiście jest na początku, ale uwierz mi, potem ciągle coś, a to tu, a to tam jakaś pierdółka, jakiś statywik, uchwycik, co rusz okazuje się, że potrzeba tego czy siamtego... To nie ma końca :)
I teraz wyobrażam sobie taki test - "nie robie TPF, bo właśnie kupiłem uchwyt do blendy" :)
tak z ciekawosci , przy okazji tematu , jakie sa koszta takiego kompletnego kuferka , srednia krajowa , cos porzadnego ale bez szalenstw i walizy 20kg z kosmetykami ;] , moga byc widelki , bede mial rozeznanie chociaz heh
ttphotography mądrze gada :)