Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
326 wyświetleń
OdpowiedzWitam. Mam kolegę, który zamieszkuje Norwegię i chciałby kupić aparat dzięki któremu mógłby uwiecznić tamtejsze piękne widoki. W jego imieniu składam zapytanie: jaki aparat będzie najlepszy ale równocześnie jego cena nie będzie zwalała z nóg?
Cytat: agnieszkamalocha
Witam. Mam kolegę, który zamieszkuje Norwegię i chciałby kupić aparat dzięki któremu mógłby uwiecznić tamtejsze piękne widoki. W jego imieniu składam zapytanie: jaki aparat będzie najlepszy ale równocześnie jego cena nie będzie zwalała z nóg?
Jeśli tam zamieszkuje to z pewnością stać go na każdy aparat.
Ale wracając do tematu w aparacie ważne żeby matryca miała dużą rozpiętość tonalną, myślę, że tutaj aparat nie ma specjalnego znaczenia.
Zasadniczą sprawą jest dobry obiektyw i zestaw filtrów (do widoczków obowiązkowo polar, szary i szara połówka).
Kluczowe jest dokładne określenie budżetu, oraz określenie czy chce aparat z wymiennymi obiektywami.
Ja zapewne wybrałbym którąś z entry-level lustrzanek (choćby i z kitowym obiektywem). Nie warto iść w wyższe klasy - matryce są podobne, a bajerów jak lepszy AF w pejzażu nie wykorzysta. Jako, że bawię się sprzętem Nikona - z tej stajni polecam (posiadane przeze mnie) D3200 - obecnie najtańsze lustro w ofercie.
Kitowe szkło 18-55 (lub podobnie) - tanie jak barszcz, a kąty najpopularniejsze w pejzażu ma. Nie martwi nas że ciemne - bo i tak zazwyczaj je przymknie do f/8 - f/11.
Jeśli ma mniej kasy - hmm... to się nie znam. Do "pstryków" pewnie będzie niezłe cokolwiek, ale jeśli chce trochę poważniej musi zwrócić uwagę na możliwość robienia w RAWach i np. na dxomark zobaczyć możliwości matrycy - głównie rozpiętość tonalną.
A po huk lustrzankę? Niech sobie kupi kompakta, Lumixa jakiegoś np.
RAWy niepotrzebne, bajery z lustrzanki też. Podobnie wymienna optyka i inne pierdoły. No i kompakt jest lżejszy, bardziej poręczny od lustrzanki, która nawet będąc aparatem entry level jednak pewne gabaryty ma. Nie schowasz jej do kieszeni w kurtce.
Cytat: hawk86
A po huk lustrzankę?
Po to żeby korzystać z filtrów, bez nich dupa a nie zdjęcia widoczków.
Idąc Twoim śladem to zasadniczo aparatu nie potrzeba, telefonem można też robić. Po co dwie kieszenie zagracać sprzętem, w jednej wolnej można dla przykładu zagrzać rękę.
Szkicownik, kredki albo ołowek i jazda :D
Cytat: Grochu7
Kitowe szkło 18-55 (lub podobnie) - tanie jak barszcz, a kąty najpopularniejsze w pejzażu ma.Najpopularniejsze może wśród posiadaczy tego szkła :P
Cytat: Grochu7
Nie martwi nas że ciemne - bo i tak zazwyczaj je przymknie do f/8 - f/11.Martwi natomiast, że jakby nie przymykał, to i tak będzie blur effect. A takie przysłony przy upakowanej matrycy D3200 to średni pomysł, jeśli ktoś słyszał o dyfrakcji.
Cytat: agnieszkamalocha
Witam. Mam kolegę, który zamieszkuje Norwegię i chciałby kupić aparat dzięki któremu mógłby uwiecznić tamtejsze piękne widoki. W jego imieniu składam zapytanie: jaki aparat będzie najlepszy ale równocześnie jego cena nie będzie zwalała z nóg?Tanio do widoków to lustrzanka APS-C, obiektyw zaczynający się od 10-12mm i zestaw filtrów Cokin. Jakie - to zależy tylko od budżetu :)
Cytat: fotopyzik
Po to żeby korzystać z filtrów, bez nich dupa a nie zdjęcia widoczków.
tysiące ludzi robi co roku zdjęcia widoczków zwykłymi aparatami czy nawet lustrzankami (ale bez filtra) i są szczęśliwi z fotek z wakacji. to nie ma być profesjonalny sprzęt do robienia zdjęć do albumu NG tylko fotki cyknięte na pamiątkę. Do tego nie jest potrzebna lustrzanka...
https://www.flickr.com/search/?q=landscape&cm=apple%2Fiphone_5
https://www.flickr.com/search/?q=landscape&cm=samsung%2Fgalaxy_s_iii&s=int
https://www.flickr.com/search/?q=landscape&cm=htc%2Fone&s=int
niestety skończyła się epoka gdy jeden koleś we wsi miał aparat i był królem