Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
64 wyświetlenia
OdpowiedzChyba jeszcze nie było?Modelki bez fotoszopa
Pierwszy był New York Magazine, z naturalną Kate Moss na okładce. Potem szeroko dyskutowano niewyretuszowane wdzięki Moniki Bellucci, Evy Herzigovej i Sophie Marceau.
cudownie:)
Wreszcie ktoś zwrócił na to uwagę, mam szczerze dość tłumaczenia modelkom które płaczą że mają fałdkę na brzuchu że 3/4 kobiet taką ma.;)
Ja nigdy nie retuszowałem co zresztą widać na niektórych moich zdjęciach (na niektórych nie widać). Więc nie rozumiem o co to halo?
a ja mam rozmiar 38 i fałdki brak ale za to grube nogi hihi
Ale naturalność jest miła i przyjemna i słodka, czemu tak wiele osób tego nie rozumie? :)
niektorzy usuwaja piegi, jakies kreski w talli (bo grubo wygladam - modelka), ja nie widze sensu robienia plastikowych lalekrozumiem usunac pryszcza czy krostke na ramieniu ktorej normalnie nie ma, ale juz wspomniane piegi to przesadaw zdjecia calkowicie bez retuszu na okladkach nie uwierze:) ale dobrze ze taka moda:) wreszcie idzie w strone normalnosci
zgadzam się co do naturalności :) sama nie jestem idealna, ale nienawidzę retuszu na zdjęciach. Retusz jak dla mnie jest na popis, bo naturalne piekno zawsze było najsłodsze :)
Zgadzam się. Piękno naturalne jest jedyne w swoim rodzaju! Też nigdy nie używam żadnych programów graficznych!Pozdrawiam wszystkich :-)
była chwilowa moda na naturalne kształty,teraz na brak photoshopa.trendu który trwa od lat 60 nie zmieni kilka akcji marketingowców.