Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
106 wyświetleń
Odpowiedza pytanie mam jeszcze - czy lepiej kupić tego olympusa za 600 stów, czy lepiej koło tysiąca dać za nikona d60 + nikor 18-55? tylko w przypadku d60 nie placę za firmę? - w opiniach czytałem, że ma sporo wad: brak silnika w korpusie, ponoć nie łapie fajnie ostrosci, zero głębi i wogóle mało ma funkji...jaka jest więc prawda? - fotografuje tu ktoś tym sprzetem ?
Całe moje PF (oprócz tego pierwszego zdjęcia) zrobione jest lustrzankami Olympusa. Jeśli chcesz zacząć się w to bawić jak najmniejszym kosztem to polecam kupić E-1 na Allegro i do tego:- ZD50 jak chcesz mieć obiektyw docelowy za jakieś 1500złlub:- 40-150 jak chcesz mieć obiektyw tymczasowy za malutkie pieniądzelub:- pancolara 50/1.8 jak chcesz mieć dobry obiektyw za malutkie pieniądze ale bez AF (ale tu dochodzi też koszt adaptera na m42)Moim docelowym body było E-30 i nim mam większość zdjęc, ale E-1 jest przyjemniejszy w trzymaniu, po prostu działa wolniej i nie obraca zdjęć (a ja robię głównie w pionie).EDIT Co do róznych teorii wygłaszanych na górze tego wątka. Nie zamierzam rezygnować z E-30 + ZD50 mimo, że mam juz D200+N50/1.4. To są dwa różne obrazki i porównywanie canikonowych 50mm do ZD50 to jakaś onanistyczna pomyłka. Nie ma obiektywu na apsc podobnego do ZD50. Na pełnej klatce jest dopiero 100mm lub 105mm. Nie wiem co to jest "inwestycja", ja na swojej inwestycji w sprzęt 4/3 wyszedłem dobrze, ale może macie inne potrzeby.EDIT2 chyba przez to reklamowanie E-1 wykupili wszystkie E-1 z Allegro, było ich kilka, teraz jest zero :)dowód:http://allegro.pl/listing.php/search?buy=0&category=8846&closed=1&prepareTime=0&search_type=1&order=t&price_from=&price_to=&string=olympus+e-1&view=gtext&change_view=1
Zamiast czytac "testy" i sie glowic kup to na co Cie stac i ciesz się zdjęciami:)
Ja miałem Olympusa E-300 na początku, nastepnie zakupiłęm za 1100złotych - Olka E-450 jestem zadowolony.Teraz chce zmienić na E-30 albo E-5 :) pozdro
E-5 to chyba jedyny jaki można kupić nowy, aczkolwiek nie wiem czy jest sens - ostatni raz jak sprawdzałem cena była bardzo wysoka.Nie wiem jaką deklarowaną żywotność migawki ma E-30, ale używam go od ponad dwóch lat i sądzę, że przekroczyłem limit kilkakrotnie.
a zadowolony z E-30?Ja myślałem czy by nie kupić E-3 albo E-30.I ostatnio o E-5 ale ceny wariackie, nadal po średnio 8tysiecy złotych...
W porównaniu do E-1 i do Nikona D-200 jest jedna wada - E-30 nie ma podświetlania AF. Co w przypadku moich zdjęć (mrok) ma często znaczenie i prowadzi do kilku nieostrych zdjęć z sesji (rzadko to rzadko, ale zdarza się że zdjęcie by było super a ostrość poleciała nie tam gdzie trzeba).W porównaniu do E-1 czuć róznicę w tym jak się go trzyma, zapewne E-3 (i E-5) jest taki jak E-1. Ale wybrałem E-30 zamiast E-3 dla AF finetuning.Kupować E-5 wg mnie nie ma sensu chyba że byś miał np. 35-100/2.A czego brakuje Ci w body że chcesz zmieniać?
Jeśli już to wybrałbym EP-3 bo raczej w stronę micro Olympus będzie się rozwijał, a to bardzo dobry aparat :) miałem EP-1 i świetnie sobie radził
A wyobrażasz sobie sesję robioną Penem? Pomijam film Wantucha ;)
Owszem, jak najbardziej. Robiłem ładnych parę sesji EP-1 z powodzeniem :)