Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
100 wyświetleń
OdpowiedzWitam ! Chciałbym przestrzec fotografów przed modelką o nicku annamlynik .
Umówiłem się na sesję , wszystko było dogadane studio wynajęte. Dostaję wiadomość w umówionym dniu cytuję "z przyczyn niezależnych nie mogę przyjechać " Bywa, jestem wyrozumiałym człowiekiem więc bardzo sie nie wkurzyłem . Po kilku dniach wiadomość " poukładałam sobie wszystko możemy działać " Staram się wierzyć ludziom i darzę ich zaufaniem więc zaufałem .
Wysłałem kasę na podróż , wynająłem apartament z noclegiem . Sesja miała być o 14 tej przenosimy termin na 16 tą potem 18 następnie pod byle pretekstem odwołuje sesję .W rozmowie telefonicznej na pytanie dlaczego odwołuje sesję padła odpowiedź " bo tak " Ręce opadają , epitety cisną się na usta ale co to da ? Szkoda że screenów nie można wrzucić , cała rozmowa jest udokumentowana .
Teraz sam pukam się w głowę i pytam po co mi to było ? Kasy brak , kadrów brak , wyszedłem na zero .
Jaki z tego wniosek ...księżniczki są wśród nas :)))
Kończę żartem bo co innego mi pozostało . Wkurzać się nie mam zamiaru .
Cytat: Miras63
Teraz sam pukam się w głowę i pytam po co mi to było ?
Owszem! Po co?
Kiedy „modelka” tak bezczelnie wystawiła fotografa wysyłając mu zdawkową wiadomość — i nawet nie próbując przeprosić i wytłumaczyć się choćby „chomikiem” — już wyraźnie dała fotografowi znać, gdzie go ma.
Jeśli więc fotograf, pomimo takiego potraktowania, usilnie starał się być „wyrozumiały” (zamiast zerwać wszelki kontakt od razu), pozwalając traktować się niepoważnie — w nadziei, że może jednak w końcu sobie na te cycki popatrzy — to sam prosił się o „ciąg dalszy”. A że „girls just wanna have fun”, to i ów ciąg dalszy nastąpił.