Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
849 wyświetleń
OdpowiedzJak zwykle wątek poszedł "w dupę stronę", czego zresztą nie unika prawie żaden wątek na tym nieszczęsnym "forum"...
Cytat: sergium
Jak zwykle wątek poszedł "w dupę stronę", czego zresztą nie unika prawie żaden wątek na tym nieszczęsnym "forum"...
Celność Twoich myśli.... poraża. Poziom zaiste jedynego sprawiedliwego MISZCZA Powodzenia !!!
Cytat: Konto usunięte
Cytat: sergium
Jak zwykle wątek poszedł "w dupę stronę", czego zresztą nie unika prawie żaden wątek na tym nieszczęsnym "forum"...
Celność Twoich myśli.... poraża. Poziom zaiste jedynego sprawiedliwego MISZCZA Powodzenia !!!
Robercie, dałbyś sobie siana ze złośliwościami - cienki w tym jesteś - i przeczytałbyś post inicjujący wątek.
Cytat: sergium
A dla fotografa (fotografów) nauczka na przyszłość.
Jeśli mogę coś doradzić (a jestem obecny w tym nieszczęsnym portalu od początku jego istnienia), to: :)
Mistrz Sergiusz pozamiatał, aż miło poczytać...
PS.. Śmieci są fotogeniczne. Naprawdę
Cytat: KaBoom
Cytat: jafotograf
Cytat: manfret
Cytat: Konto usunięte
Przelew byl zrobiony od razu po powiadomieniu o niedyspozycji. Mam na to screeny.
Mam wrażenie, że fotograf trochę spanikował, ale można go zrozumieć. Przekręt na przedpłatę nie jest niczym nowym na mm.
Tak jak mówiłem nie było problemu ze zwrotem kasy, bardziej szkoda mi było straconego dnia zdjęciowego bo jakbym wiedział o tym poprzedniego dnia, że modelka nie przyjedzie, a podejrzewałem to z uwagi na brak kontaktu, to mogłem umówić sie z inną.
jak mogła wredna chomiczara zachorować? tóż to nie przystoi modelce.... xD jeszcze moze zasnęła wyczerpana gorączką, wstyd.
Pora zaczać focić manekiny, z nimi nie ma takich prpoblemów.
Mam już doświadczenie z modelkami o mimice jak manekiny więc luz.
Cytat: KaBoom
po za tym... jakby nawet przyjechała to nie szkoda dnia zdjęciowego nja modelke która ledwo stoi bądź widać że się źle czuje?
Nie ma problemu jak ktoś zachoruje i nie przyjedzie. W tym przypadku kontakt się urwał poprzedniego dnia ok. 17.30 i już wtedy było wiadomo że nic z tego nie będzie. I można było wtedy napisać ze się źle czuje 0 problemu z mojej strony, przekładamy sesję. Nawet dzwoniłem następnego dnia koło 11 żeby zapytać o co chodzi, też bez odbioru. Dopiero potem napisałem ten post no i wtedy odpowiedzi się posypały, niektóre z nich miały na celu zrobić ze mnie idiotę, więc pozwolę sobie nadal nie wierzyć w nagłą ciężką chorobę, prędzej uwierzę w śmierć chomika.
Cytat: jafotograf
Cytat: KaBoom
po za tym... jakby nawet przyjechała to nie szkoda dnia zdjęciowego nja modelke która ledwo stoi bądź widać że się źle czuje?
Nie ma problemu jak ktoś zachoruje i nie przyjedzie. W tym przypadku kontakt się urwał poprzedniego dnia ok. 17.30 i już wtedy było wiadomo że nic z tego nie będzie. I można było wtedy napisać ze się źle czuje 0 problemu z mojej strony, przekładamy sesję. Nawet dzwoniłem następnego dnia koło 11 żeby zapytać o co chodzi, też bez odbioru. Dopiero potem napisałem ten post no i wtedy odpowiedzi się posypały, niektóre z nich miały na celu zrobić ze mnie idiotę, więc pozwolę sobie nadal nie wierzyć w nagłą ciężką chorobę, prędzej uwierzę w śmierć chomika.
czyli odpowiedź modelki na pierwszy wpis to kłamstwo?
Cytat: jafotograf
Cytat: KaBoom
po za tym... jakby nawet przyjechała to nie szkoda dnia zdjęciowego nja modelke która ledwo stoi bądź widać że się źle czuje?
Nie ma problemu jak ktoś zachoruje i nie przyjedzie. W tym przypadku kontakt się urwał poprzedniego dnia ok. 17.30 i już wtedy było wiadomo że nic z tego nie będzie. I można było wtedy napisać ze się źle czuje 0 problemu z mojej strony, przekładamy sesję. Nawet dzwoniłem następnego dnia koło 11 żeby zapytać o co chodzi, też bez odbioru. Dopiero potem napisałem ten post no i wtedy odpowiedzi się posypały, niektóre z nich miały na celu zrobić ze mnie idiotę, więc pozwolę sobie nadal nie wierzyć w nagłą ciężką chorobę, prędzej uwierzę w śmierć chomika.
Smiem twierdzic, ze kontakt z mojej strony caly czas wygladal tak samo. Nie, nie mialam w planach rezygnowac z sesji. Jesli, ktos uwaza, ze klamie, bazujac na swoich domyslach, prosze bardzo. Meczy mnie juz ten temat. Ze swojej strony, napisalam wszystko co wiem, ze mialo miejsce, za sytuacje przepraszalam. Az ciezko mi z kolei uwierzyc, ze choroba moze niesc takie konsekwencje. Trudno. Nie bede juz tego tematu ciagnac, kazdy niech sobie wyciagnie wlasne wnioski, zgodnie z wlasnymi wartosciami, domyslami itp. L4 od lekarza tutaj wstawiac nie bede. Pozdrawiam.
Cytat: KaBoom
Cytat: jafotograf
Cytat: KaBoom
po za tym... jakby nawet przyjechała to nie szkoda dnia zdjęciowego nja modelke która ledwo stoi bądź widać że się źle czuje?
Nie ma problemu jak ktoś zachoruje i nie przyjedzie. W tym przypadku kontakt się urwał poprzedniego dnia ok. 17.30 i już wtedy było wiadomo że nic z tego nie będzie. I można było wtedy napisać ze się źle czuje 0 problemu z mojej strony, przekładamy sesję. Nawet dzwoniłem następnego dnia koło 11 żeby zapytać o co chodzi, też bez odbioru. Dopiero potem napisałem ten post no i wtedy odpowiedzi się posypały, niektóre z nich miały na celu zrobić ze mnie idiotę, więc pozwolę sobie nadal nie wierzyć w nagłą ciężką chorobę, prędzej uwierzę w śmierć chomika.
czyli odpowiedź modelki na pierwszy wpis to kłamstwo?
A co ja napisałem? I na prawdę nie ma probelmu jeżeli ktoś zachoruje, źle się czuje i o tym powie. Albo nawet wypadnie mu sesja płatna a u mnie ma tfp więc powie że chce przełożyc, to zrozumiałe. Chodzi o komunikację a nie milczenie i ja nie wiem o co chodzi, nie mogę się umówić z inną modelką bo może jednak przyjedzie i nie wiem na czym stoję a potem tracę dzień wolny i piękną pogodę na plener.
Cytat: Konto usunięte
Cytat: jafotograf
Cytat: KaBoom
po za tym... jakby nawet przyjechała to nie szkoda dnia zdjęciowego nja modelke która ledwo stoi bądź widać że się źle czuje?
Nie ma problemu jak ktoś zachoruje i nie przyjedzie. W tym przypadku kontakt się urwał poprzedniego dnia ok. 17.30 i już wtedy było wiadomo że nic z tego nie będzie. I można było wtedy napisać ze się źle czuje 0 problemu z mojej strony, przekładamy sesję. Nawet dzwoniłem następnego dnia koło 11 żeby zapytać o co chodzi, też bez odbioru. Dopiero potem napisałem ten post no i wtedy odpowiedzi się posypały, niektóre z nich miały na celu zrobić ze mnie idiotę, więc pozwolę sobie nadal nie wierzyć w nagłą ciężką chorobę, prędzej uwierzę w śmierć chomika.
Smiem twierdzic, ze kontakt z mojej strony caly czas wygladal tak samo. Nie, nie mialam w planach rezygnowac z sesji. Jesli, ktos uwaza, ze klamie, bazujac na swoich domyslach, prosze bardzo. Meczy mnie juz ten temat. Ze swojej strony, napisalam wszystko co wiem, ze mialo miejsce, za sytuacje przepraszalam. Az ciezko mi z kolei uwierzyc, ze choroba moze niesc takie konsekwencje. Trudno. Nie bede juz tego tematu ciagnac, kazdy niech sobie wyciagnie wlasne wnioski, zgodnie z wlasnymi wartosciami, domyslami itp. L4 od lekarza tutaj wstawiac nie bede. Pozdrawiam.
Jeśli już tak to nie wszystko powiedziałaś. Nie powiedziałaś o ściemach z wizażystką z którą podobno się umówiłaś o 7.30 przed sesją 2 dni wcześniej, mimo że tego dnia ustalaliśmy że się sama pomalujesz w pociągu. O tym że nie pisałaś o której przyjedziesz bo zamierzałaś mi o tym napisać z tramwaju jak wyjdziesz już ot tej wizażystki i wracać z Mokotowa na dworzec, zamiast powiedzieć żebym Cię odebrał z Mokotowa gdzie jest znacznie bliżej? Czyli o 8.30 chciałaś mi napisać że będziesz o 9? Bo 2 dni wcześniej byłaś już z wizazystką umówiona ale nie powiedziałaś mi o tym? I że w końcu nie przyjechałaś do niej a mimo to jej zapłaciłaś i dlatego napisałaś wcześniej że poniosłaś straty? Prosiłem żebyś mi napisała która to wizażystka ale nie napisałaś. Wybacz ale ściemy wymyślane na kolanie. A kontakt nie był taki sam. W przeddzień sesji o g. 21.28 napisałem Ci tak: "Jestem zaniepokojony brakiem informacji od Ciebie, to już jutro". Nie odpisałaś i nie odebrałaś telefonu ok. 22. To nie jest dobry kontakt przed sesją. I nie chodzi mi o to że nie przyjechałaś bo wcześniej już przekładaliśmy ten termin tylko że nie powiedziałaś od razu że nie przyjedziesz. A myślę że już wtedy wiedziałaś.