Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
969 wyświetleń
OdpowiedzCytat: de
Gdyby tak było to byś nie oglądał na stronie głównej żadnych nowych sesji. Prawidłowa diagnoza brzmi: dawniej modelki nie miały aparatów więc musiały szukać _jakiegokolwiek_ fotografa, teraz modelki mogą sobie robić zdjęcia telefonami więc umówią się tylko z fotografem, który zrobi im lepsze zdjęcia niż one same.
Napisałem, że nie generalizuję. Ale nie zgodzę się z Tobą. Po co dziewczynom lepsze zdjęcia, jeśli te z telefonu zgarniają po kilka tysięcy polubień ? Dziewczyny nie potrzebują zdjęć, żeby mieć zdjęcia. Potrzebują ich po to, żeby je ktoś lajkował i się nad nimi ochał. Teraz zdjęcie w necie żyje kilka godzin od publikacji. Później odchodzi w zapomnienie. Czyli muszę cyknąć przynajmniej jedno nowe zdjęcie dziennie, żeby nie wypaść z obiegu i podnosić popularność. Sprostuj, jeśli się mylę. Grono purystów bardzo mocno się zawęża. Liczy się przepływ nowych informacji.
Cytat: majeraneek
Cytat: de
Gdyby tak było to byś nie oglądał na stronie głównej żadnych nowych sesji. Prawidłowa diagnoza brzmi: dawniej modelki nie miały aparatów więc musiały szukać _jakiegokolwiek_ fotografa, teraz modelki mogą sobie robić zdjęcia telefonami więc umówią się tylko z fotografem, który zrobi im lepsze zdjęcia niż one same.
Napisałem, że nie generalizuję. Ale nie zgodzę się z Tobą. Po co dziewczynom lepsze zdjęcia, jeśli te z telefonu zgarniają po kilka tysięcy polubień ? Dziewczyny nie potrzebują zdjęć, żeby mieć zdjęcia. Potrzebują ich po to, żeby je ktoś lajkował i się nad nimi ochał. Teraz zdjęcie w necie żyje kilka godzin od publikacji. Później odchodzi w zapomnienie. Czyli muszę cyknąć przynajmniej jedno nowe zdjęcie dziennie, żeby nie wypaść z obiegu i podnosić popularność. Sprostuj, jeśli się mylę. Grono purystów bardzo mocno się zawęża. Liczy się przepływ nowych informacji.
Mylisz się. Wyobraź sobie profil aktorki, np. Emilii Clarke. Wrzuca ona takie zdjęcie https://www.instagram.com/p/B2PHIPPoSnO/ i ma 60 tysięcy lajków. Czy jak jakaś inna kobieta wrzuci takie samo zdjęcie też dostanie 60 tysięcy lajków? Na czym polega różnica?
To co widzisz, to profile popularnych dziewczyn, bo tych niepopularnych nie widzisz (bo nie są popularne). Selfie będzie miało dużo lajków, bo fani po prostu te osoby kochają więc lajkują wszystko co wstawią, a selfiki są bardziej intymne od zdjęć z sesji (bardziej "naturalne", "prawdziwe").
Zresztą po co gdybać - na insta widzisz profile z samymi selfikami czy też zdjęciami z sesji? Jak to pierwsze, to może zacznij odkrywać więcej profili modelek.
Cytat: de
Mylisz się. Wyobraź sobie profil aktorki, np. Emilii Clarke. Wrzuca ona takie zdjęcie https://www.instagram.com/p/B2PHIPPoSnO/ i ma 60 tysięcy lajków. Czy jak jakaś inna kobieta wrzuci takie samo zdjęcie też dostanie 60 tysięcy lajków? Na czym polega różnica?
To co widzisz, to profile popularnych dziewczyn, bo tych niepopularnych nie widzisz (bo nie są popularne). Selfie będzie miało dużo lajków, bo fani po prostu te osoby kochają więc lajkują wszystko co wstawią, a selfiki są bardziej intymne od zdjęć z sesji (bardziej "naturalne", "prawdziwe").
Zresztą po co gdybać - na insta widzisz profile z samymi selfikami czy też zdjęciami z sesji? Jak to pierwsze, to może zacznij odkrywać więcej profili modelek.
Nie do końca o to mi chodzi. Zobacz, kiedyś, żeby wypuścić jakikolwiek materiał filmowy do emisji, trzeba było mieć profesjonalną kamerę, i całe studio. Teraz wystarczy telefon i można prowadzić transmisję w ogólnopolskiej telewizji. Wiadomo, że segment pro będzie rządził się swoimi prawami. Ale, żeby zdobyć popularność, nikt nie wymaga obecnie jakości pro. Ostatnio widziałem jakiś live modowy na insta, gdzie dziewczyna miała 18 tys oglądających. Uważam że rynek usług profesjonalnych bardzo się zawęża i oczywiście to bardzo dobrze, a świat portali społecznościowych staje się coraz bardziej samowystarczalny, coraz mniej potrzebuje zaangażowania wiedzy i doświadczenia. Zgodzę się, że usługi na wysokim poziomie będą coraz bardziej w cenie. Zmienia się segment środka. Staje się coraz mniej użyteczny.
Może chodzi nam o to samo tylko inaczej to oceniamy. Według mnie wszystko idzie w dobrym kierunku. Na insta obserwuję głównie fotografów i widzę jak powstają coraz to nowe sesje.
Kiedyś próg wejścia do wielu rzeczy był wyższy, teraz każdy może zacząć i dużo mniej liczą się pieniądze/sprzęt a dużo bardziej pasja/umiejętności.
I jeszcze jedno - "jakość" zawsze była przereklamowana. Zespoły muzyczne nie były popularne dlatego, że miały idealnie czyste brzmienie tylko dlatego, że dobra była kompozycja, klimat, teksty. Filmy nie były popularne dlatego, że miały krystalicznie czysty obraz tylko dlatego, że miały dobrą fabułę, emocje. Podobnie jest ze zdjęciami.
Nigdy nie miało znaczenia, jak zdjęcie wygląda w powiększeniu - wielokrotnie czytałem, że chodzi o jakość w druku - druk w magazynie ogólnopolskim jest mniej trwały od zdjęcia na insta i często ma mniejszy zasięg. Przy retuszu zdjęcia poleca się oglądać zdjęcia w pomniejszeniu, a nie w powiększeniu. Nikogo nie obchodzi ile szumu jest na zdjęciu. Ważne jest to, by zdjęcie było ciekawe, przyciągało uwagę, a nie prezentowało w wysokiej jakości nic.
Cytat: de
Może chodzi nam o to samo tylko inaczej to oceniamy. Według mnie wszystko idzie w dobrym kierunku. Na insta obserwuję głównie fotografów i widzę jak powstają coraz to nowe sesje.
Kiedyś próg wejścia do wielu rzeczy był wyższy, teraz każdy może zacząć i dużo mniej liczą się pieniądze/sprzęt a dużo bardziej pasja/umiejętności.
Ale ja nie twierdzę, że nie powstają nowe sesje. Po prostu rynek się polaryzuje. Masz rację, sprzęt stał się ogólnodostępny, podstawowe i w pełni wystarczające oświetlenie studyjne kosztuje śmieszne pieniądze (kiedyś to było wyposażenie elitarne). Twierdzę tylko, że zapotrzebowanie na tego typu usługi znacząco się zmniejsza. Nie potrzebujesz super wykonanych zdjęć, żeby się pokazywać i zdobywać popularność. Kiedyś dziewczyny, żeby się promować potrzebowały fotografów. Teraz już nie jest to wymogiem. Dlatego też spadek zainteresowania sesjami zdjęciowymi na półce średnich jakości. Podobną, a śmiem twierdzić wyższą jakość potrafią dziewczyny uzyskać same. A ich zdjęcia są ciekawsze przez to, że są bardziej spontaniczne i działają na emocje. Późno jużi nie wiem czy składnie ogarnąłem myśli ;)
Cytat: de
Jeśli modelka chce mieć lepsze zdjęcia to potrzebuje fotografa tak teraz jak i dawniej.
Oczywiście się zgadzam. Cały czas twierdzę, że "chcenie lepszych zdjęć" mocno się zmniejszyło, ponieważ te robione we własnym zakresie mają dosyć wysoką jakość i wartość. Nie twierdzę, że to źle ani dobrze. Tak po prostu jest.
Więc ogólnie można przyjąć, że modelka może dobrej jakości zdjęcia zrobić sobie sama. W zasadzie dzięki filtrom z Insta może sobie je "obrobić" wedle własnego gustu i otrzymać coś co jej się będzie podobało.
Pozostaje więc chyba jedynie wyjście z strefy śrerdniactwa i praca głównie nad własnym niepowtarzalnym stylem, który spowoduje że modelka zechce przyjść do nas na sesję. I tak jak napisał de - jakość zdjęć ma tu trzeciorzędne znaczenie.
Cytat: arttomy
Pozostaje więc chyba jedynie wyjście z strefy śrerdniactwa i praca głównie nad własnym niepowtarzalnym stylem, który spowoduje że modelka zechce przyjść do nas na sesję. I tak jak napisał de - jakość zdjęć ma tu trzeciorzędne znaczenie.
Jeszcze dopowiem - mówiąc "jakość" miałem na myśli techniczne aspekty zdjęć. Przykładowo rozdzielczość, zdjęcia które oglądamy robione są aparatami mającymi kilkadziesiąt megapikseli a oglądamy je w rozdzielczości jednego megapiksela.
Portal od kilku lat nie jest zainteresowany błedem w pokazywaniu ilości otrzymanych wiadomości
mając 25 wiadomości - otworzysz jedną - licznikk spada od razu do zera
Sa sytuacje w których osoba nawet nie wie że dostałą widomość
nie pisz do osób które maja zdjecia na głównej , nowo założonych profili
sprawdzaj kiedy ostatnio było logowanie
pisz do osób mających bardzo słabe zdjecia