Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
119 wyświetleń
Odpowiedzwww.prestidigitator.maxmodels.pl uważajcie na tego oszusta!!! Zaproponował mi sesje w Zduńskiej Woli. Napisał o której mam pociąg z Łodzi i ze przyjedzie po mnie na dworzec w Zduńskiej Woli. Gdy byłam już na miejscu zadzwoniłam i zapytałam czy już jest. Powiedział ze bedzue za 5min ze mam czekać pod barem.przyjechałam z chłopakiem więc na pana fotografa czekalismy razem pan fotograf nawet nie podjechał do mnie obserwował mnie i mojego chlopaka po czym zadzwonił oburzony jak smialam przyjechać z chłopakiem ,ze on ma małe studio ,nie zamieścimy sie wszyscy,ze mogłam z druga modelka przyjechać. Zrobił wielką awanturę,nie pokazał się,a sesji nie było.zaznaczam ze sesja miała być w bieliźnie rzekomo w ramach castingu dla ekskluzywnej firmy bieliznianej. Chyba nie muszę tłumaczyć powodu oburzenia pana fotografa gdy zobaczył ze na sesję nie przyjechałam sama... Strzezcie się dziewczyny.
heehe :) nie wesoło :) mógł twój chłopak wykazaż się szybkością i dorwać gnoja :)
chłopaka nie, ale drugą modelkę by zmieścił.symptomatyczne
Prestidigitator (z francuskiego prestidigitateur, preste - szybki, doigt - palec) - artysta estradowy, który dzięki zręczności rąk i umiejętnościom aktorskim wywołuje efekty iluzjonistyczne sprzeczne pozornie z prawami fizyki. Poprzez zastosowanie zręcznych manipulacji zakłóca logikę w myśleniu widzów, w konsekwencji czego czują się oni zaskoczeni efektem pracy artysty. Widzowie nie doznają złudzeń optycznych.
a przed czym mają się strzec? Nie powiedziałaś fotografowi, że przyjedziesz z chłopakiem. Może fotograf woli pracować sam z modelką i wizażystką, może nie lubi jak ktoś postronny kręci mu się pod nogami. Może obawiał się, że chłopak będzie Cię dekoncentrował, że nie będziesz tak pozowała, jakbyś pozowała bez chłopaka w studio.Ja też bym się wkurzył na miejscu fotografa, bo takie rzeczy trzeba mówić zanim się pojawi na sesję.W profilu masz napisane: "profesjonalne podejście do wykonywanej pracy" ale z profesjonalizmem niewiele ma to wspólnego. Tyle ode mnie.-- edit --Jedyne co można zarzucić fotografowi, to to, że nie podszedł i nie powiedział modelce, jak on widzi tę sprawę. Może by się dogadali jakoś, chłopaka gdzieś wysłali na kawę, piwo czy coś, a zdjęcia byłyby zrobione.
prestidigitator. no fakt, zapomniałemteraz już jasneno, ale z drugiej strony skoro z niego taki magik, to nie mógł chłopaka zniknąć?aaaa tak, pomylił zaklęcia i sam zniknął :)
hitman, masz pojęcie co piszesz?
Widać temu Panu chłopcy nie podchodzą:)Ha ha wiem już kto to też o mało do niego na sesje nie pojechałam:)ufff
Ta, tyle, że podobno fotograf uznał, że ma za male studio by zmieścic jeszcze chłopaka, ale już przeciwko drugiej modelce nie miał nic przeciwko, jakoś by się zmieściła :)profesjonalizm to jedno, a bezpieczeństwo to drugie, a zboczeńców nie brakuje.