Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3 wyświetlenia
OdpowiedzWitam
Chciałem zapytać Was o opinie na temat szkoleń, warsztatów fotograficznych. Czy może ktoś z Was był już na tego typu warsztatach, co Wam szczególnie utkwiło w pamięci, podobało się, a co Waszym zdaniem było zbędne? Czy może ktoś z Was ma może pomysły na tematy zajęć mogących odbyc się w najbliższym czasie.
Ponieważ jestem jednym z wykładowców warsztatów www.fotografiapro.pl, chciałbym poznać wasze opinie.
Właśnie szukałam tego typu warsztatów i o prosze : znalazłam.
Napisze ci na pw. ;)
Skoro to warsztaty fotograficzne profesjonalistów to jaką ofertę macie dla profesjonalistów ?
dokładnie. w zasadzie nie ma w pl oferty warsztatowej już nawet nie tyle dla profesjonalistów ale nawet dla średniozaawansowych amatorów. najbliżej takiej formule są chyba fotoekspedycje akademii Nikona skrojone własnie pod zaawansowanych fotografów. ciekawy program i egzotyczne plenery.Pewnie brak innej profesjonalnej oferty wynika z prostego faktu że wielokrotnie wykładowcy mogliby sie sporo nauczyć od samych warsztatowiczów. myśle że największą szanse na powodzenie ma własnie formuła fotoekspedycji pod okiem doświadczonych podrózników/fotografów. tak przygotowana oferta mogłaby zainteresowac wiele osób. Raz ze w pojedynkę zorganizowac taką wyprawę raczej trudno a dwa że pomocne rady doświadczonych podrózników podczas wyjazdu są warte tysiąc razy wiecej niż wszystkie kursy razem wzięte. No chyba że planujecie kursy dla początkujących fotoamatorów. o , to takich nudnych ofert zatrzęsienie i wiekszości są niewarte wydanych pieniędzy niestety. kursy z regóły są nudne, robione byle jak bez odpowiedniego zaplecza logistyczno/organizacyjnego. tak moda poprostu obecnie. organizowanie warsztatów. brzmi dumnie..
Warsztaty prowadzone są przez Profesjonalistów, dla osób o różnym stopniu zaawansowania. Jesteśmy w trakcie opracowywania programu kilkudniowych warsztatów plenerowych dla średnio zaawansowanych.
W tej chwili chcemy zobaczyć czego ludzie oczekują ale najbardziej nastawiamy się na warsztaty właśnie dla ludzi, którzy już coś potrafią i świadomie szukają czegoś więcej. Aktualnie w toku są zajęcia z podstaw studia i photoshopa. Podstawy studia to dla mnie nie jest sytuacja : ustawiam dwie lampy z softami, kładę kilka jabłek na stole i teraz sobie fotografujcie :) Zajęcia wyglądają tak: najpierw omawiamy wszystkie lampy jakie mam dostępne, wszystkie czasze i softy, oraz oglądamy jaka jest ich specyfika świecenie, czym się różnią itd. Potem zaczynamy od najprostszych przedmiotów, jak je oświetlić w konkretny sposób. I tu zaczyna się zabawa i zaczynają się problemy. Nawet ktoś kto ma duża praktykę w plenerze ale w studiu pracuje po raz pierwszy, widzi skalę trudności. W tym momencie zaczyna się prawdziwa nauka MYŚLENIA, bo na to zwracam największą uwagę. W studiu trzeba cały czas myśleć i wiedzieć co się chce osiągnąć. Praca w studio to świadomość światła, zależności między rodzajem lampy, mocą, użytą czaszą, odległością od przedmiotu, sufity czy koloru podłogi. To wszystko wychodzi coraz bardziej w kolejnym etapie czyli fotografowaniu błyszczących przedmiotów. Oczywiście przez całe warsztaty ludzie sami pracują, sami dobierają sprzęt, a ja omawiam z nimi prawie każdą klatkę i analizuję błędy. Natłok wiedzy jest duży ale inaczej się nie da moim zdaniem. To tak pokrótce opisując jak wyglądają warsztaty. Ogólnie zadaniem warsztatów nie jest wypuszczenie ludzi z kilkoma fajnymi zdjęciami ale nauczenie ich podstaw, które pozwolą im dalej samemu się rozwijać.
Dla profesjonalistów chętnie zrobimy warsztaty jeżeli będą chętni. Ale tu tym bardziej trudno określić jaki miałby być ich charakter. Mogą być to zajęcia z całego zakresu produkcji zlecenia, od briefu, współpracy z agencją i grafikiem,organizacji produkcji, samej sesji, postprodukcji, zarządzaniem koloru itp.Mamy grupę kilkunastu osób żyjących z tego od lat. Wszystko zależy od tego o co ludzie będą pytać.
ttphotography dobrze prawi. Znam naście osób, co ukończyły rozmaite kursy we Wro i nie licząc czasem jednorazowych zajęć [ściślej raczej wykładów] z kimś naprawdę sensownym, reszta to w ich opinii wyrzucanie kasy w błoto.Mnóstwo teorii, którą z powodzeniem można przyswoić sobie z książek Żadnego ukierunkowania na konkretne rodzaje fotografii [np reporterska, podróżnicza etc.]. Wrzucają wszystko do jednego wora, 5 zajęć w studio, 5 w plenerze, 100 stron ksera jakiegoś bełkotu, a kasa leci.A co do warsztatów dla profesjonalistów?Od kogo mieliby się niby uczyć, skoro już są profe?Chyba od światowej sławy profesjonalistów ;)
Witam Chciałem zapytać Was o opinie na temat szkoleń, warsztatów fotograficznych.===================== ja nie byłem ale znam kilka osób które były i potem z nimi o tym rozmawiałem a takze widziałem efekty owych "nauk"na tej podstawie doszedłem do następujących spostrzezeńok 80 % wykładowców na owych warsztatach powinno doszkolić się z wiedzy o fotografi u mnie - a przecierz moja wiedza nie jest wcale duzato dobitnie świadczy o poziomie "sprzedawanych" usługwiecej wiedzy mozna wyniesć po przeczytaniu ze zrozumieniem instrukcji obsługi niż z takich warsztatów
Właśnie dlatego chcemy nasze warsztaty zrobić inaczej. Ja też się zgadzam, że poziom wielu "warsztatów" jest kiepski bo albo wykładowcom się nie chce albo sami niewiele wiedzą. U nas każdy kto prowadzi zajęcia ma bardzo duże doświadczenie, Grzegorz Klatka pracował np dla Polityki czy GW. Krzysiek Rozdolski kilkanaście lat spędził w sieciowych agencjach, ostatnio w Leo Burnett. Maciek Stobierski fotografuje pejzaż od kilkudziesięciu lat, a teraz jest nadwornym fotografem na Darze Młodzieży. A w moim potrfolio są tacy kliencji jak Alpinus, Barlinek, Cersanit, Allianz, Aviva,Orlen, Saint Gobain, Purmo, PZU, BPH, LG, Ravel itd Coś tam więc już chyba mogę nauczyć :)