Nie chodzi mi o bycie naj naj, tylko o dojscie do jakiegos poziomu, chociaż zdaję sobie z tego sprawę, że przy każdym zrobionym zdjęciu, które mi się spodoba, pojawi się wątpliwość i chęć dalszego doskonalenia, ciągle tak mam. Jedna fota podoba mi się, ale na 5ty dzien juz uważam, że to nie to, i chcę więcej. Ah ten niedosyt :P