to teraz chyba czas na moje podziękowania... Pragnę podziękować ,,zaklinaczowi książek,, że wybrał mnie do tego prze-mega-nietuzinkowego projektu, następnie naszej przewspaniałej,pięknej pani wizażystce Emilce za wytrwałość, świetne pomysły i delikatną rękę:* no i w końcu o panie Marcinie tobie za talent, wytrwałość- przede wszystkim wytrwałość i atnosfere ,,ogniska domowego,, :D