Oceniam obiektywnie. Jeśli czyjeś zdjęcia są tragiczne to daję 1, jeśli mi się co najmniej jedno zdjęcie podoba daję 2, jeśli czyjeś zdjęcia są dobre daję 3, jeśli zdjęcia są naprawdę bardzo dobre daję 4, jeśli zdjęcia są rewelacyjne, świetne, piękne daję 5, a jeśli zdjęcia powalają mnie na podłogę i sprawiają że opada mi szczęka - wtedy odważam się dać ocenę 6. Widzisz coś złego w moich kryteriach oceniania? Bo ja nie. Uważam że oceniłem Cię sprawiedliwie, a może nawet zbyt wysoko jak tak patrze ponownie na Twoje zdjęcia.
Dla mnie? Zabawne:). Widzę, że bardzo lubisz wchodzić do ludzi i bez żadnego tłumaczenia dawać im tak niskie oceny. Jakbym była wredna to wrzuciłabym czymś równie wspaniałym, ale powstrzymam się. Powodzenia w dalszym dawaniu ocen.
Nie nerwy, tylko niechęć do zachowania, a to nie to samo. I nie rozumiem, co masz na myśli pisząc o groźbach, bo nie widzę ich w moim komentarzu...Mnie po ludzku...eee po kobiecemu nawet ;) martwi, że wystawiasz 1 bez słowa wyjaśnienia, a prawda taka, że nie wiesz na kogo trafisz. Jedni się nie przejmą, a drudzy wręcz przeciwnie...Sęk w tym, że Ty nie wiesz na kogo trafisz - magia internetu, co nie. Ja Ci nie bronię korzystać z całej skali ocen, zachęcam nawet, bo jak pisałeś - po to jest cała skala. Ale gdybyś pokusił się uzasadnić swoją ocenę, na pewno wyglądałoby to inaczej i budziło mniej emocji. I tyle ode mnie.
Nie widzę ani pomysłu dobrego na zdjęcia, ani rozwoju...tak, jakbyś stał w miejscu i cieszył się, że migawkę wyzwalasz. Poza tym nie lubię ludzi, którzy nie potrafią powiedzieć, co im nie gra, tylko walą w pysk i do tego są tchórzami, którzy muszą - po prostu muszą - usuwać niepochlebne komentarze na swój temat, bo nie mają jaj, by przyznać, że kuźwa mamy rację. Szkoda mi Ciebie, serio! i wiesz, że w dupie będę mieć tą jedyneczkę od Ciebie - dorosła jestem, nie pochlastam się, wal śmiało, panie internetowy Johnny Bravo. Ode mnie również 1.