Fotografia nasuwa mi dziwne skojarzenie, z krokodylem. Nie wiem, czy sprawia to faktura rajstop, czy rysy na ścianie, bądź wzór na stopniach schodów. Skojarzenie ze skóra aligatora jest niesamowite...Całość kompozycji robi bardzo pozytywne wrażenie, zaś brak barw "przenosi" Modelkę w inny wymiar. Może w przeszłość? Może do kamienicy w Italii? Interesuje mnie, co Twórcy chcieli ukazać, jaki był ich zamysł..