aaalexandraaa

łał świetna ;)

zdolna i w ogóle:-)cudo

no ale ja walczyam do upadłego:( przychodził do niej do domu doktor i ją podtrzymywał, ale cierpiała, aplikowal jej 6 zastrzyków i one dawały radę tylko jedną dobę, a jak przestawały działać, ona natychmiast umierała i tak tydzień,więc po tygodniu jak się przewrócila, powiedziałam basta! I już błagałam Pana Boga, żeby jej podstawił tęczowy most...I ona tam na mnie czeka:) Kiedyś się na nim spotkamy i potem pójdziemy razem:)heh:P

no moja jest drobinka, czasem myslę, że mam królika, a nie kota:/ Moją możesz obejrzeć na zdjęciu:) Dostałam ją po śmierci mojej najlepszej przyjaciółki Maksuni, żyła 15 lat, a potem ją przez tydzień faszerowałam sterydami w zastrzyku, żeby dalej żyła, ale nie chciała już:( Wyglądała już jak śmierć, a podobno jak się kogoś kocha, czasem trzeba pozwolić mu odejść:( więc odeszła...po 15 latach, myslałam, że zwariuję z rozpaczy:( I wtedy mój ukochany przytargał mi w kartonie takiie coś, co możesz zobaczyć na foto:/ Dziwne to było, gapiło się żółtymi ślepiami i wydawało odgłosy, jak krokodyl,,albo inny zwierz, myslała, że jest straszna taka:/ A teraz to by tylko na mnie właziła i właziła, a jak pisze na komputerze, to przychodzi i chce ze mną, więc jej włączam śpiewające ptaszki na youtubie:)

a to pech........:( ale tak myślałam:( bo ja mam jeszcze 7 innych kotów w domu i też nie mają:( tylko ona ma, ale denerwuje mnie też, bo ciągle ma ruje i chce sie bzykać, żeby mieć kociaczki:/

extra:) mam dziewczynę dla niego też:) Były by ładne dzieci:P

Ucałuj w nos ode mnie Filipa:P

Mimiki można się uczyć od ciebi;) Chyba będę częstrzym gościem:)

mega fotki dośc oryginalne !! :)