...Stoję na skale
Nad przepaścią grzechu
Ten pośpiesza stale
Ciebie czuć w oddechu
Stoję na skale
We włosach z powiewem
On pcha mnie dalej
Niczego nie wiem
Stoję na skale
Wychylam spojrzenie
Na dole, w banalne
Jest zatracenie
Stoję na skale
Wśród jasności wpływu
Z ciemności wychodzę
Nie wyjdę z podziwu...
(Znaleziono w sieci)