Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4309 wyświetleń
Odpowiedzcholera wlasnie sobie przypomnialem ze mi rodzice robili zdjecia za niemowlaka....w dodatku akty...smiech na sali
Pomijając kwestię aktów, zapytam Was, jako doświadczonych, o zgodę rodziców do publikacji zdjęć niepełnoletnich - czy konieczna jest obojga, czy wystarczy jednego z nich?A odnośnie zagrożeń jakie warto wziąć pod rozwagę, gdy robimy zdjęcia bez pisemnej regulacji, nie publikując ich, trzymając tylko we własnym archiwum - w sytuacji skrajnej mogą być wykradzione przez trojany/spyware lub opublikowane przez małolatę z opcją "to nie ja je wystawiłam w sieci". I urozmaicenie czasu gotowe :) Zatem pozostaje działać w zgodzie z własnym rozsądkiem.
wystarczy zgoda jednego z rodziców i ZAWSZE należy ją mieć, jeśli lubisz święty spokój:)
Jędrzeju - mój święty spokój to 18+
:) Tak, to rozwiązanie zdecydowanie warte polecenia:)
A co z ukrytą nagością ? W sensie wykonałem zdjęcia osobie nieletniej - 17 lat - mam zgodę rodziców - ze względu na wiek modelki nie rozebrałem jej całkiem tylko stoi w majtkach a jej piersi zakrywa krawat. Czy wg. was opublikowanie takich zdjęć wg. was jest "niemoralne" i karalne - to nie podpucha czy też złośliwe pytanie - po prostu chce znać szczerze wasze zdanie.
Czy wg. was opublikowanie takich zdjęć wg. was jest "niemoralne" i karalne =============chłopie ty nas nie pytajprokuratora pytajjak ci postawia zarzut bo pędziesz sie bronic"plose wysokiego sądu , ale na mm napisali ze mozna"zgoda rodziców jest powiadasz ? :>osobiscie sie z nimi widziałes i pokazywałeś zdjęcie o którym piszesz ? :>bo chyba nie chcesz powiedziec ze wierzysz 17-latce iz ona przyznała sie w domu jakie zdjecia wchodzą w grejak wierzysz - to juzci współczuje chłopie:/
up
makabraa - jeżeli w umowie zaznaczyłeś o jakie zdjęcia chodzi, albo któreś z rodziców było na sesji, a w każdym razie możesz udowodnić, że sprawę znali - to nie masz się czego obawiać. Na mm są zdjęcia bardziej roznegliżowanych 17-latek. Licz się tylko z tym, że jeżeli dyrekcja szkoły Twojej modelki jest miłośnikiem jednego z parlamentarnych ugrupowań opozycyjnych i otrzyma wsparcie lokalnego wielebnego, to zaraz będzie awantura, płacz i prośby o usunięcie zdjęcia. To też już tutaj bywało.
Jak chcesz mieć święty spokój, to sama umowa nic nie da, bo zawsze modelka/rodzice mogą stwierdzić, że akurat o tym zdjęciu nic nie wiedzieli. Dla spokojniejszego snu przydatny jest wydruk fotek jako załącznik i podpisy na nim, czyli zgoda na publikację konkretnych zdjęć, a nie ogólna na zdjęcia z sesji.