Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9301 wyświetleń
OdpowiedzCytat: east-west
Następny guru, który wytyczną wiedzy chce ustanowić posiadanie zdjęć na Maxmodels.
Jakoś trzeba budować wiarygodność, trochę ciężko brać pod uwagę zdanie w takim temacie np. Krysi z warzywniaka, która nigdy w rękach nie miała aparatu a sztukę widziała w TV przy przełączaniu kanałów. Zapewne nie jest tak w Twoim wypadku, jednak puste konto na MM może założyć każdy.
Cytat: de
Belkot fejkowych fotografow nie obchodzi nikogo poza innymi fejkami.
Następny guru, który wytyczną wiedzy chce ustanowić posiadanie zdjęć na Maxmodels.
Btw kolesiu factum warto abys dowiedzial sie z ktorej wersji fotoszopa korzystal Ansel Adams, ewentualnie uznaj jego wypowiedzi na temat DB za falszywki.
Cytat: factum
Zdjecie nr. 1 pierwsze miejsce okazalo sie jednym wielkim falszerstwem ...... http://www.extremetech.com/extreme/155617-how-the-2013-world-press-photo-of-the-year-was-faked-with-photoshop
Taaaa, a jakim _konkretnie_ fałszerstwem? Poza tym, że ponoć "wielkim"?
Jakoś tak było, że fałszerstwem okrzyknęli to zdjęcie niedouczeni dziennikarze, niemający pojęcia o fotografii, ale szukający taniej sensacji. Swoją drogą, kolego Factum, czytałeś chociaż co sam zalinkowałeś? Bo tam stoi wyraźnie:
“all of [the pixels] are exactly in the same place.”
Jedyni co Eduard de Kam zarzuca zdjęciu to "a fair amount of post-production”, czyli dokładnie to o czym pisałem w poście, do którego się odnosisz - zdjęcie było poddane post-procesowi.
BTW, tutaj:
http://www.hackerfactor.com/blog/index.php?/archives/550-Angry-Mob.html
jest blog człowieka, którego analiza zapoczątkowała całe zamieszanie. Można sobie poczytać, a nawet wizualnie zobaczyć na czym obróbka polegała - fałszerstwem bym tego nadal nie nazwał.
Belkot fejkowych fotografow nie obchodzi nikogo poza innymi fejkami.
Cytat: factum
Cytat: _pk
Cytat: artur_z
Czy mistrzom ratowania zdjęć jakimiś warstwami i PS-ami nie wpadło do głowy, aby od razu zrobić dobrze?
Wiesz, taki np. Paul Hansen - zwycięzca World Press Photo z 2013 - chyba nie słyszał Twoich teorii
Bez przesady nie róbmy z World Press Photo wytycznej fotografii, a co do retuszu to jest on nieodłączną częścią fotografii.
Z tym od razu robieniem dobrze nie jest tak kolorowo jak się komuś przed komputerkiem wydaje. Oczywiście są niedopuszczalne obróbki jak pseudo bokeh, symulacje światła, dokładane makijaże i inne nie do zasymulowania cyfrowo rażące błędy w obróbce.
Później to "zdjęcie" wygląda jak farbowana blondyna z wypchanym watą biustonoszem i toną tapety. Jak idzie po ulicy idioci się za nią oglądają, a normalny nie wie czy śmiać się czy płakać. Różne są poziomy prac i różni odbiorcy. Tak jak różne ambicje fotografów.
Nie ma co debatować obrabiać czy nie.
Jeżeli swoje pstrykactwo traktujesz jako zarobek na gniotach to róbta to co trzeba aby osiągnąć efekt jaki trzeba.
Robienie zdjęć dla samej zasady bo tak się robi, albo nie robi nie ma żadnego sensu.
Fotografia jest dla odbiorców. To ty ustalasz ich poziom, metody i formę przekazu.
Cytat: _pk
Cytat: artur_z
Czy mistrzom ratowania zdjęć jakimiś warstwami i PS-ami nie wpadło do głowy, aby od razu zrobić dobrze?
Wiesz, taki np. Paul Hansen - zwycięzca World Press Photo z 2013 - chyba nie słyszał Twoich teorii, bo to zdjęcie:
http://www.worldpressphoto.org/collection/photo/2013/spot-news/paul-hansen
było poddane technice D&B. A więc, jak można się domyślać, na warstwach i w PhotoShopie.
Tak samo nieświadomy jest David Lloyd - finalista zeszłorocznego Wildlife Photographer of the Year - to zdjęcie:
http://www.nhm.ac.uk/visit/wpy/gallery/2014/images/mammals/4833/the-enchanted-woodland.html
też było obrabiane w PhotoShopie i sklejone z dwóch części.
A jeszcze gorszy był zeszłoroczny zwycięzca w kategorii dziecięcej:
http://www.nhm.ac.uk/visit/wpy/gallery/2014/images/10-years-and-under/4814/stinger-in-the-sun.html
W opisie zdjęcia można przeczytać co ten młodociany "mistrz ratowania zdjęć" nawyrabiał zamiast "od razu zrobić dobrze".
Zdjecie nr. 1 pierwsze miejsce okazalo sie jednym wielkim falszerstwem ...... http://www.extremetech.com/extreme/155617-how-the-2013-world-press-photo-of-the-year-was-faked-with-photoshop
chyba warto wspomniec tez o tym, ze affinity photo wchodzi na windowsa
program ma na 1 rzut oka bogate mozliwosci, jest skierowany do fotografow
czekam na bete, jak sie sprawdzi to kupuje - jedynie 50 eur
W obecnej sytuacji każdy kto obrabia zdjecia powinien pobrać Nik przynajmniej aby spróbować jego możliwości. Pojawiły sie tez w ostatnich dniach nowe poradniki wszędzie.
Cytat: de
No właśnie mam podobne podejście. Plusem PS są ciągle aktualizowane tutoriale na YouTube. Myślę, że większość z tego mógłbym zrobić w Gimpie, ale od paru lat go nie uzywalem.
Aha, bardzo dobrym zakupem jest Nik od Google.
NIK od google już darmowy jest (w innych wątkach było, ale warto tu też nadmienić).