Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
47 wyświetleń
Odpowiedz"Zawsze może się umówić przed sesją, pooglądać modelkę i zdecydować czy warto."Jasne - zwlaszcza jak jest z 2 konca kraju..... Poza tym jakos chyba bym sie krepowal powiedziec do modelinki jak do konia na wystawie: "chodz sie spotkamy na coli, chce cie poogladac jak wygladasz i jak sie ruszasz". Wypadaloby tez chyba wtedy powiedziec jej zeby sie rozebrala do naga skoro zdjec nie wysyla. I gdzie? W barze? W wc? Na zewnatrz? Widzisz wogole komizm tej sytuacji? Sadzisz ze po takim spotkaniu modelinka chcialaby ci jeszcze pozowac czy uznala ze jestes tylko zwyklym zbokiem?W zyciu nie zaplacilem nikomu za akty - pytam grzecznie czy jej zakres to na pewno akt lub czy moze do aktu chce poszezyc swoj zakres na sesji u mnie. Pytac wolno.Na sesji tez sie nie targuje - bo ustalenia sa robione przed - i przyjezdzaja modelinki ktore wiedza jakie zdjecia robie i na jakie sa zdecydowane.A co do opisow ze panny pozuja za kase do aktow - ktos juz tu madrze napisal - unikaja pstrykaczy ktorzy w wyszukiwarce modelek kieruja sie tylko tym ze panna pojawi sie po zaznaczeniu opcji akt. W rozmowie to pare razy wyszlo - ze to tylko takie zabezpieczenie, a do fajnych projektow pozuja bez problemu.Natomiast prawda jest ze jest tu masa debilek ktorze ani nie wygladaja, ani nie potrafia pozowac, ani nie maja dobrego folio - poprostu uslyszaly ze za pokazanie dupska ma sie dobra kase bo kolezanka takk robi - i pisza do fotografow z propozycja typu: "zapozuje ci jak mi zaplacisz (tu pada stawka) i zdjec nie bedziesz publikowal" Takie cos mnie zawsze rozbraja. Zazwyczaj pytam sie takiej delikwentki czy jest kims znanym, czy mozna ja zobaczyc w TV skoro wymaga ode mnie kasy za pokazanie cycka. Konczy sie to tym ze laska sie obraza i pisze na pozegnanie ze takich jak ja to ma na peczki, kazdy jej placi a ja sie nie znam :) I mam klopot z glowy :)
Święte słowa Tomku.
Mądrze prawi.
Dobrze gada. Polejcie mu alkoholu :)
alkoholu nie :D ale rebull'em na bank nie pogardzi :D
Monia - znasz mnie za dobrze :)
Ja myślę że nie ma sensu oceniac taką modelkę. jej cialo, i jej sprawa jak je sprzeda bądz zainwestuje. Byle to opieralo się na jakiś zasadach moralnych i było chociaz przykryte skrawkiem godności. Ja tam nikomu pod sukienkę nie mam zamiaru zaglądać :) Nawet jeśli modelka chce mi za taką sesję zapłacić... Jak się to mówi naga kobietę powinien oglądac tylko: lekarz, jej wybranek badz artysta. A ja się do tego grona uprzywilejowanych nie zaliczam :)
Krajewski, ale mnie właśnie o to chodziło, że zawsze można kulturalnie zapytać, a nie stawiać przed faktem dokonanym. Ja także pytam i albo słyszę odpowiedź twierdząca albo zaprzeczenie. Tak jest dla wszystkich lepiej i normalniej.