Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
99 wyświetleń
Odpowiedzwidze że tulipana "odkopala" watekprzypwmnialo mi sie cos odnośnie wizerunkustrony sprzedające stocki. chyba kazdy wie jak bardzo dbaja o każdy szczegół i kwestie prawnei wyobraźcie sobie że jeśli na stocku sprzedajemy zdjęcia osób na których osoba nie jest rozpoznawalna ( odwrócona głowa, twarz w cieniu , itp ) to nie jest wymagana zgoda modelainnymi słowy - jeśli nie jestes w stanie udowodnić na 100 % że osoba na zdjęciu jestes ty, to wygląda na to że nie masz podstaw do roszczeń :/
No tak. Porwit ma 100% rację:-) Prawo do wizerunku nie ma nic do gadania jeśli wizerunku nie ma:-) A jeśli modelka/model jest nierozpoznawalny to i on nie ma nic do gadania...Odkopałam? Uch... Był na pierwszej stronie...
"Umowy nie bylo, wiec prawa do zdjec mam zarowno ja, jak i fotograf 50/50%"______A skąd ten wniosek? :D
Kotek też dobrze miauczy:P Modelka nie ma żadnych praw do zdjęcia(prócz wykorzystywania ich do prezentacji własnego wizerunku)... Ma tylko i wyłącznie prawa do swojego wizerunku(wbrew pozorom to cholernie dużo i odszkodowania też wysokie:D), chyba że fotograf oddał jej/sprzedał prawa autorskie... Aj... zmykam... ale "zaglądnę"(w Krakowie podobno tak się mówi:D) tu jeszcze:P
powiedzmy że chodzi o tą fotehttp://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=1043596na niej nie ma wizerunkunie ma umowya nawet jesli by była to co z tego ?umowa chroni Twój wizerunak a nie postac ludzka jako taka
"umowa chroni Twój wizerunak a nie postac ludzka jako taka " - Właściwie to KC, nawet jeśli umowy nie było:-) Ale tu rzeczywiście wizerunku nie ma... Chociaż ta seria i publikacja... No dobrze... teraz to już była moja subiektywna opinia:-)
Chociaż ta seria i publikacja... ===============wiem o co ci chodziże moze próbować udowodnić że skoro wykonano serie zdjeć z jej udziałem , a to zdjęcie jest właśnie z tej serii to oznacza że ona jest na tym zdjęciuale nawet jeśli ona jest na tym zdjeciu to i tak nie ma wizerunkuwiec jaki paragraf tu podchodzi ? ona nie moze domagać sie praw do zdjęcia bo takowych nie posiadamoze domagać sie odszkodowania / zapłaty z tytułu wukorzystania wizerunkuale .... jego tu też nie ma
"Chociaż ta seria i publikacja..."Ale zeby bylo to naruszenie, to musi nastapic PUBLIKACJA zdjecia w ktorym osoba jest JEDNOZNACZNIE rozpoznawalna. To ze byla wykonana seria zdjec, i ta seria jest do obejrzenia np na folio modelki, to nic nie znaczy.
Zwracam uwagę na fakt, że "pozowanie za zdjęcia" to nie jest sesja za darmo.Modelka za swoje pozowanie otrzymuje zapłatę w postaci określonej licencji na wykorzystanie zdjęć. Każdy prawnik powie: skoro sesja się odbyła, skoro i modelka i fotograf publikują w swoich profilach zdjęcia z niej, to JAKAŚ umowa być musiała. Ustna, ale zawsze. A stąd można wywnioskować, że zapłacono modelce za pozowanie.A skoro zapłacono, to "W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie" I teraz: jeżeli modelka jest w stanie udowodnić sprzeciw (na przykład ma wiarygodnych świadków rozmowy) to wygrała (pomijając nawet kwestię, czy w istocie był opublikowany wizerunek, czy nie, bo jak modelka nie jest rozpoznawalna, to nie). Jak nie jest, to nie. Jeżeli ona miałaby być powódką, to to ona ma udowodnić, że sprzeciw był, a nie odwrotnie.A w ogóle, to nie wiem skąd się w modelkach bierze założenie, że skoro pozuje za zdjęcia, to fotograf będzie tylko niekomercyjnie zdjęć używał. Jak modelka jest odpowiednio interesująca dla fotografa, żeby ten się na coś takiego zgodził, to oczywiście może takie warunki stawiać, ale na pewno nie ma takiego założenia.
"W Ustawie jest wzmianka – Osoba publiczna
oraz Osoba będąca częścią planu (jej fragmentem)."Cytujesz niedokładnie. Sformuowanie w ustawie jest znacznie bardziej precyzyjne:'2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych, 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.'To jest art. 81.p.2 można przeczytać."Czy zadeklarowana modelka to Osoba Publiczna?"Na sesji w studio - nie. Owszem, modelka na wybiegu, w czasie pokazu wykonuje publiczną funkcję tak, jak aktor na scenie teatru. Ale w zacisznym studio, to może być równie dobrze tak, że robi zdjęcia do albumu rodzinnego i nie ma założenia że taka publikacja wizerunku jest związana z wykonywaniem publicznej funkcji. Co innego, gdy modelce zapłacono za pozowanie, a ona nie wyraziła jasnego sprzeciwu. Ale to zupełnie nie ten punkt ustawy.