Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
195 wyświetleń
link do http://www.obiektywni.pl/glowna/index.php
gdzie tu oszustwo?zdarzenie 1.potrzebuję modelkę do konkretnego projektu.proponuję pracę,płacę za nią gotówką w polskich złotych.zdarzenie 2.przychodzi kandydatka na modelkę i chce zdjęcia za free.proponuję pracę.płacę za nia zdjęciami.da sie to przeliczyc na złotówki.zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku chcę mieć zgodę na pismie na wykorzystanie wizerunku .albo jest zgoda i jest praca albo sie siedzi przed kompem i wypisuje mądre rzeczy na forum:-)
Ja rowniez sie zgadzam z "pantinka" masz w 100
% racje
Jak chcesz mogę Ci wysłac przykłady umów jakie mam.
Rozbawiła mnie trochę burza rozpętana przez modelkę czekającą na pierwsza powazną sesję.Jak napisano wczesnie "z urzędu" prawa do zdjeć (autorskie i majątkowe) - jesli nie ustalono inaczej - nabywa fotograf. Przy większości sesji mozna ustalić pomysłodawce/zleceniodawcę, osobe która finansuje sesję, której pomysł jest realizowany (częściej chyba fotograf, rzadziej modelka czy stylista/wizażysta). Pozostałe osoby są "zatrudniane" - praktycznie w postaci "umowy o dzieło" - a ich wynagrodzniem moga być pieniążki/żelki/czekolada/zdjęcia lub satysfakcja uczestniczenia w projekcie (to wszystko jest kwestią umowy). Zdrowy rozsądek podpowiada, że w przypadku zdjeć "komercyjnych", które mają być sznasę sprzedane później w tej czy innej formie podmioty zatrudnione przez zleceniodawcę mogą dopominać się słusznego wynagrodzenia, czy udziału w zyskach. Nie należy z tym przesadzać - charakter zdjęć determinuje pola w jakich mogą być zastosowane - przykładowo robiąć zdjecia "artystyczne" mam małą sznasę, że sprzedam je do komercyjnie, za duże pieniądze. Moge sprzedać pojedyńcze odbitki powystawowe lub jakimś sponsorom konkursów itp - jednak zwykle przychodzy z takich transakcji nie rekompensują nakłądów poniesionych na przygotowanie sesji, wystawy, konkursu - więc cięzko wtedy rozmawiać o wypłacaniu tantiemów modelce. W pewnych przypadkach ważniejsze jest pojawienie się/promowanie nazwiska modelki czy fotografa niż konkretne pieniązki, które z przedsięwzięcia można uzyskać. Dla zleceniodawcy (najcześciej fotografa) w takich przypadkach jest uzyskanie prawa publikacji, dysponowania zdjeciem bez pytania o kazdy szczegół modelki.W sytuacjach gdy fotograf robi zdjecia na konkretne zlecenie, z ustalonym budżetem czy spodziewanymi profitami, lub zleceniodawcą jest modelka, sytuacja jest jasna i warto walczyć o "każdy grosz".I nie czarujmy się - początkująca modelka ma małe sznase na wynagocjowanie jakiś dobrych profitów u fotografa z jakimś znośnym doświadczeniem lub trafienia do sesji komercyjnej za sensowne pieniądze (no chyba że ma jakieś mocne argumenty przetargowe - niesepotykana uroda itp) - szczególnie w takich sesjach robionych " z marszu", bez konkretnego przeznaczenia - myślę, ze wazniejsze wtedy jest zdobycie doświadczenia, ciekawych zdjec do PF czy promocja swojego nazwiska, co pozwoli zaistnieć w sesjach stricto komercyjnych i coś na tym zarobić.Oczywiście od strony modelki dobrze zawsze zabezpieczyć się przed użyciem zdjęć w polach których nie chcemy (pornografia choćby), zagwarantować propmowanie swojego nazwiska czy informacje o publikacji, a reszta to negocjacje i zdrowy rozsądek
Tzn jakich pra oco Tutaj chodzi jestem tutaj noa i nie kumam jeszcze szystkiego .Pozdrawiam
Zoyka, najpierw przeczytaj uwaznie cały wątek, a dowiesz się wszystkiego.
pantinka i malwinka:-)gdybym zaproponował Wam sesje i poprosił o przyjazd do mnie na własny koszt,wizaż,stroje,pozowanie do zdjęć i na koniec o...podpisanie oświadczenia o Waszej zgodzie na nieograniczone prawo do wykorzystania wizerunku za przysłowiowe"dziekuję"zasłużył bym na bana,dożywotni zakaz organizowania sesji,dwie kłódki na studio i co tam jeszcze:-)w przypadku załozycielki watku to ja nie mam ochoty na kilkugodzinna moją pracę,eksploatacje sprzętu,studia za "dziekuję".nie chce mi dziewczyna z zerowym doświadczeniem i z portfolio takim jak widać za fotografowanie zapłacic,więc proponuję inne rozwiazania.mając jej zgodę/a właściwie jej prawnego opiekuna:-)/ na wykorzystanie wizerunkumogę spróbować/zero gwarancji/zarobić pare groszy na stockach.o ile znajdzie się chetny,zeby zapłacić za fotki:-)taki układ proponuję.przed sesja,zeby nie było niedomówień.a rozliczałem sie z modelkami na przerózne sposoby.było TFP,płaciłem za pozowanie,zapewniałem transport,dawałem albumy ze zdjęciami na pamiatkę/zamierzchłe czasy negatywu/dostawałem kaskę:-),zdarzało mi sie zjadac ptysia z lokalnej cukierni modelki:-)od kilku dni siedzę nad składem albumu książki dla dziewczyny,której pozowanie mnie urzekło.a od gagnerelciel chcę zgody na wykorzystanie wizerunku:-)szajba?wali mi na dekiel?a może rzeczywiscie chcę ja oszukać?
<!--
@page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm }
P { margin-bottom: 0.21cm }
-->
ponizej wklejam w miare dosłowne tłumaczenie zgody,którą MUSI posiadać fotograf wystawiajacy fotki na stockach.alberta i kanada dlatego,ze to z istocka.może sie komus przyda:-)W zamian za dobre i wartościowe
wynagrodzenie, którego otrzymanie tutaj potwierdzam, podpisując to
oświadczenie niniejszym daje moja zgodę Fotografowi i
Przekazicielom(reprezentantom) na licencjowanie obrazów i używanie
ich w jakichkolwiek Mediach w każdym celu(wyłączając pornografie
oraz oszczerstwa) do których zalicza się reklamę, promocję,
marketing oraz opakowanie dowolnego produktu. Obrazy mogą być
połączone z innymi obrazami, tekstem bądź grafiką, mogą być
też obcięte, zmienione lub zmodyfikowane. Uznaje i zgadzam się z
tym, że przyzwoliłem na publikację moich wizerunków wskazanych
poniżej i rozumiem że inne obrazy,które mogą być połączone z
obrazami przedstawiającymi mnie, zostaną użyte przez Fotografa do
celów opisowych.
Zgadzam się na to, że nie posiadam
żadnych praw do obrazów, które posiadać będzie
Fotograf/reprezentanci. Akceptuje i potwierdzam fakt, ze nie mam
dalszych praw do dodatkowego wynagrodzenia lub rozliczen i ze nie
będę wnosil zadnych dodatkowych roszczen wobec fotografa/filmowca
i/lub ich reprezentantow.. Oświadczenie to jest nieodwracalne,
ogólnoświatowe, wieczyste oraz będzie chronione według praw
Prowincji Alberta w Canadzie.
Oświadczam i zapewniam że mam co
najmniej 18 lat i posiadam całkowitą zdolność prawną aby nadać
ważność temu oświadczeniu.
nie rozumiwm o co sie taki spór potoczyl, myslalam ze juz wszystko zostalo jasno okreslone wyzej..zwlaszcza to ze takie rzeczy tak naprawde dotycza ukladu miedzy modelką a fotografem, i rodzaju sesji. Inaczej będzie kiedy jest platna-ze strony fotografa,JEszcze inaczej kiedy modelka placi - i wtedy dopiero chyba moze miec to oco chodzilo tej dizewczynie a mianowci Najwieksze prawa do zdjec;) A jeszcze inaczej kiedy to sesja komercyjna..Nawet w taki m przypadku jak niby mialaby "nie odpusćic zarobku na swoich zdjeciach"(pominmy fakt ze owe zdjecia jej NIE są, ona tylko pozuje;) jezeli ma umowe, zaplacono jej raz w ramach seji(moze zaplaca cos jeszcze jak wykorzystaja np przy bilbordzie)....ale kto powiedzial ze maja obowiazek placic jej za 10tym razem bo np to samo zdjecie wydrukowal inny magazyn? Tak byc moze, ale nie musi. wszsytko zalezy od ustaleń miedzy twórcami zdjecia lub np producentem ktora tak naprawde zaplaci obojgu-fotografowi i modelce(i np.ekipie pracującej przy tym) i wszsycy i tak pojadą po podobnej linii jezeli chodzi o jakies wykorzystywanie i prawa do zarobku dalszego;)