Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
16405 wyświetleń
a niby dlaczego mam nie liczyc na to ze nie zostanę wizażystką? nie po to się kończy szkołę wizażu jedną z lepszych w PL i ma się dorobek portfolio itd żeby być sprzedawcą. W takim razie nikt z szanujących się makijażystów by nie poszedł tam do pracy. Też dziwne to że stanie i uśmiechanie się Twoim zdaniem jest męczące to nie wyobrażam sobie pracy już jaka nie jest męcząca... jak powiedziałam dla mnie to jest lajt bo pracowałam w gorszych warunkach nawet w sklepie za granicą i jak powiedziałam 12 godzin a nie 8 i musiałam dodatkowo każdego pytać jak się ma, czy nie spakować zakupów z całego wózka, czy nie przynieść może wszystkiego za klienta i jeszcze nie mówię o 4 managerach którzy Ci patrzą na ręce non stop. Więc mówienie że taka praca bo się stoi 8 godzin jest męcząca jest troche niepoważne. W każdej pracy się trzeba zmęczyć ale bez przesady...
klea - axis nie napisała że nie dostaniesz pracy jako wizazystka tylko że nie bedziesz tam działać jako wizazystka od razu - a to różnica ;)
Myślisz, że w Inglocie, czy innej tego typu firmie będziesz wizażystką a nie sprzedawcą? :) Przecież wizażystki są w takich punktach po to żeby zwiększyć sprzedaż... Takie dwa w jednym.
wiem o co chodziło. wiem ze bede sprzedawać a rczej że sie sprzedaje a nie będę sprzedawac. i wiem o co chodzi w inglocie i wiem o co chodzilo w komentarzu. i raczej kolezanka troche sie myli bo np w douglasie szukają na dwa stanowiska konsultant wizazysta i konsultant sprzedawca. wiec jak szukają wizażysty to go pchają na stanowisko wizażysty a nie sprzedawcy a to ze sie sprzedaje i tak i tak to wszyscy wiedza.
nie wiem jak to wyglada w douglasie, wiem jak sytuacja przedstawia sie w dwoch pozostalych firmach. Jest mozliwosc awansu, nie twierdze ze nie, ale zaczyna sie od bycia sprzedawca.
to jak coś to startuje do douglasa ;)
taaa... aczkolwiek patrzac na te wszystkie 3 firmy to tylko sephpora i inglot ma stanowisko do makijazu - w douglasuie sie z takowym nigdy nie spotkałam. wiec poza tym ze wizazysta bedzie tam pomagac w doborze kosmetyków to nie wiem czy bedzie kogokolwiek malował.malowania to tam widziałam jak są organizowane specjalne spotkania z daną firmą.
nie matlena, uwierz mi że wizażyści tam malują, właśnie Ci którzy są z tych firm to są też z douglasa. różnie jest ale wizażysta jest tak samo.
Pozwólcie dziewczyny, że przyłączę się do dyskusji. Z tym rozróżnieniem w Douglasie na wizażystę czy sprzedawcę nie ma róznicy. Moja koleżanka zatrudniła się na stanowisku sprzedawcy, a po jakimś czasie (bez szkoły wizażu, czy nawet kursów) musiała malować klientkom makijaże okolicznościowe.... :/
Aha, i odnośnie tego, czy wizażysta doradza dobór kosmetyków: dany konsultant ma przypisany konkretną markę którą musi sprzedawać i polecać, z czego jest później rozliczany. Można się zatrudnić tam bez jakiejkolwiek wiedzy o kosmetykach - wszystkiego uczą na szkoleniach.