Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
17841 wyświetleń
OdpowiedzA wiecie co mnie najbardziej wkurza? Że piszesz wiadomość do modelki, zgrabnie układasz zdania, by jak najprościej przedstawić jej swój pomysł i warunki sesji, a taka modelka zwyczajnie nie odpisze... Czy tak trudno odpisać, "Nie dziękuję, nie jestem zainteresowana"??? Nie wspomnę już o modelkach, które umawiają się na sesję, ustalają termin godzinę, a potem przestają się odzywać. To już totalny brak szacunku...
Cytat: Konto usunięte
Jeden z moich nauczycieli, niestety już nieżyjący, powiedział coś bardzo mądrego, a zarazem dowcipnego: „Łatwiej powiedzieć komuś ty ch.ju niż Panie ch.ju”
To samo, oczywiście można powiedzieć o pi.dach.
Form grzecznościowych używają ludzie kulturalni. Chamom wydaje się, że ich nie obowiązują.
Panie Oko
Czy aby jest to dobry przykład?
Jakoś nigdy nie miałem potrzeby powiedzenia do modelki "Ty pi.do" ani "Pani pi.do"
Czy naprawdę jeśli ktoś powie "Panie ch.ju" jest człowiekiem kulturalnym tak bardzo go różniącym od chama, który użyje formy "Ty ch.ju"?
Uważam, że szacunek do drugiego człowieka wynika z wielu innych odpowiednio dobieranych słów i nijak się ma do formy grzecznościowej (oczywiście mówimy tu tylko o kontaktach towarzyskich w hobbystycznej fotografii).
I z pewnością byłbym bardzo daleki od określenia kogokolwiek chamem tylko dlatego, że napisał na portalu społecznościowym do kogokolwiek w formie "Ty".
Wszędzie trzeba umieć się odnaleźć. A w sieci obowiązuje coś takiego jak netykieta, która zakłada, że wszyscy są równi i do wszystkich zwracamy się per Ty.
Cytat: Konto usunięte
Kultura jest jedna, a zaczyna się od tej wpojonej w rodzinie - kultury osobistej. Netykieta jest dla prostaków i chamów.
Kultura jest jedna?
A co w takim razie powiesz na to, że istnieje forma listu formalnego i nieformalnego? Tak samo zachowujesz się wobec kolegów na grillu i wobec swojego szefa?
Cytat: Lili_
Cytat: Faoiltiarna
Wedle netykiety - prócz oczywiście wiadomości służbowych, zwracamy się do siebie per Ty.
Maxmodels jakie by nie było, jest portalem społecznościowym, ulokowanym w fotografię, ale ilość hobbystów dyskwalifikuję to medium do poziomu stricte branżowego.
Zatem poprawnie jest się zwracać do siebie po nicku, imieniu bądź bezpośrednio na Ty.
Choć nie można nazwać maxmodels portalem branżowym w sensu stricte to jednak w momencie gdy rozpoczyna się rozmowa prywatna na niej to zazwyczaj ma na celu podjęcie współpracy czy to w formie TFP czy też zarobkowej jakby nie było w czasie sesji obowiązuje nas umowa - czy to ustna czy pisemna to nie ma większego znaczenia dla jej istnienia. Czyli rozpoczynając rozmowę dążymy do nawiązania współpracy, a to już jest kwestia biznesowa więc i sama komunikacja przynajmniej na początku powinna mieć charakter oficjalny.
Drugim przypadkiem o którym piszesz jest kwestia rozmów na forum, które jako takie mają na celu wymianę doświadczeń, pożalenia lub pochwalenia się czy jeszcze coś innego jednak w tym przypadku jest ona luźną rozmową nie mającą charakteru biznesowego i w jako takich konwersacjach oczywiście zwracamy się do siebie per Ty. Mam nadzieję, że widzisz różnicę, którą zresztą sama przywołałaś przywołując netykietę.
Dobrze, że PANI rozróżniła forum od rozmów prywatnych, bo już chciałem o to zapytać :)
Niemniej - jak dla mnie - to wg netykiety wszyscy w sieci są równi i nie ma Pań czy Panów. A rozmowy o sesji raczej nie są rozmowami biznesowymi, przynajmniej na tym portalu, bo większość osób traktuje to jako hobby, więc robi to dla przyjemności.
Chociaż przyznam, że wyjątkiem są typowo komercyjne rozmowy (puste, nowo założone konto i "szukam odpłatnie fotografa na jakąś sesję"). W takim przypadku jak taka osoba pisze na Pan, to można ją potraktować jako klienta.
Wszystkich pozostałych użytkowników portalu wypada traktować jak równych sobie i zwracać się na Ty
Cytat: Konto usunięte
Kultura jest jedna, a zaczyna się od tej wpojonej w rodzinie - kultury osobistej. Netykieta jest dla prostaków i chamów.
No to właśnie mamy pokaz kultury...
Choć po Panu Oko akurat się tego nie spodziewałem...
Naprawdę wolę, by ktoś do mnie mówił z szacunkiem "Ty" niż "Panie ch.ju", bo nie forma (Ty/Pan), tylk oto co jest dalej świadczy o kulturze... proszę Pana :P
I widzę, że Moderator ma podobne zdanie...
Cytat: paolakaz
Prostactwo? Zwrócić się do kogoś po imieniu? To kwestia bycia otwartym. Zwracam się do mojego nauczyciela na studiach po imieniu i mam do niego ogromny szacunek.
Ucząc się w Polsce w liceum, musiałam na siłę zwracać się do nauczyciela Oh, Panie profesorze wraz z nazwiskiem, broń boże po imieniu, bo zostałam ostro skarcona!
Nie ma co przytaczać jako przykład kretyńską wręcz przesadę, kiedy uczniowie w szkołach zwracają się do nauczycieli od "panie profesorze" mimo iż nie ma pewności czy ten "profesor" ma nawet wyższe wykształcenie, o tytule naukowym nie wspominając.
Nie ma sensu wpadać w drugą skrajność zwracając się po imieniu do wykładowcy wyższej uczelni bo to jest równie głupie i prostackie (prostactwo ma wiele twarzy).
Nie ma co też mylić tradycyjne sposoby zwracania się w różnych krajach, językach i u różnych narodów.
Dyskutujemy w języku polskim i ów język ma tradycyjne grzeczne formy zwracania się do osób nieznajomych - nie ma co usprawniać je w sposób amatorski na rzecz młodzieńczej (aż mi się chce napisać - szczeniackiej) zachcianki.
Na tym koniec jałowej dyskusji z mojej strony.
Nie denerwuj się, Serek.
Ja jestem zdania, że w internecie jest net etykieta i piszę się do każdego per Ty :)
Ja jedynie dodam, że nieodpisywanie nie jest problemem jedynie modelek. Mnie strasznie wpienia, gdy fotograf proponuje sesję, ja zaczynam proponować pomysły, stylizacje, jest wielkie zainteresowanie, dochodzi do ugadywania terminu... I kontakt się urywa ze strony fotografa. Ale, jak zwykle, te modelki są takie złe :/
Naturalnie, opisałaś dokładnie ten sam schemat działania tylko ze swojego (modelki) punktu widzenia. Nigdzie nie było podane że odwrotny jest jedyny :D