Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3800 wyświetleń
OdpowiedzRenata- Magda dobrze mówi- jak masz auto, taki kufer to cudo.. Ale jak wleczesz się komunikacją miejską, a potem tahasz na 4 piętro.. To potem po 3miesiącach masz 40cm w bicepsie :P
Wiadomo- jak mogę to przepakowuje się w mały (mam taki z OBI za niecałą stówkę i bardzo sobie chwalę), ale czasem muszę wziać wszystko i mam zonka z conajmniej 20kg kufrem :P
Na maxa udało mi się go na 32kg zapakować, chyba nawet kiedyś pisałam :P
rene83 - Ja mam dokładnie ten www.niewiemjaksieumalowac.blogspot.com/2011/12/magiczny-kufer.html :)
Fakt, wypełniony po brzegi waży ponad 20kg, ale daję radę nawet z wnoszeniem go po schodach w blokach bez windy ;)
ja nie lubie się bawić w przepakowywanie całego kufra;/ wyjąć/włożyć kilka rzeczy to spoko, ale żeby wszystko do innego kufra przekładać to moim zdaniem bez sensu.. dlatego odchodzę już od myśli kupna takiego wielkiego kufra, szukam czegoś nie dużego a pojemnego.Mi się podoba ten kufer z Inglota który jest odpowiednikiem tych walizkowych(tak jak np ten z Obi) - ma wiecej miejsca, ma po bokach po 3 szufladki a nie po dwie... ale nawet pusty jest bardzo cięzki
Przepakowywanie grozi zapomnieniem np. pudru :)Ja wciąż jestem zadowolona z mojego kuferka, ale nie wyobrażam sobie żeby miał być cięższy niż te 10-12 kg. Jak idę w jedno miejsce to spoko, ale jak latam w kilka w ciągu dnia to już gorzej, a zmotoryzowana jestem. Wiadomo, że wszędzie nie podjedziesz, a schodków progów i dziur mamy sporo. Z tym, że ze mnie chuchro jest ;P Mam go już dwa lata. Przypomnę http://www.aveyou.com/japonesqueprostudiocasecabinet.aspx - tu go kupiłam, ale tanio nie wyszedł bo oprócz niemałych kosztów wysyłki dowalili mi jeszcze cło. Tak, że na dzień dzisiejszy gdy oferta u nas się prężnie rozwija, warto znaleźć coś podobnego u nas, albo szukać Japonesque w Europie. On nie jest taki duży jak wiele pokazywanych tu kufrów, ale jest pakowny, na tyle ile trzeba. Sporadycznie zabieram torbę z dodatkami do stylizacji, lokówką, karbownicą itp, a na co dzień po co tyle tachać. No i wózek dopinany ma. jeśli teraz jest czarny to już w ogóle ideał. Wtedy były tylko srebrne i to jest jego jedyna wada, że w świetle dziennym widać na nim każdy paluch - to taki metal jest :))
O widzisz Jola... Jak ja szukałam kufra to nie znalazłam czegoś takiego.. A wygląda extra! Właśnie tych szufladek mi w kufrach brakuje, dlatego wzięłam ten duży właśnie, który ma wszystko.
No tak, ja jestem wioślarką i mam prawie 180, więc mogę sobie tahać :P
A przepakowywanie się całkiem, heh, ostatnio tylko patyczków zapomniałam, nie było źle :P
No za ten kufer nie żałuję ani złotówki, choc nie spodziewałam się takich kosztów. Jesli ktoś szuka czegos naprawdę głównie do pracy to warto zainwestowaćTutaj kilka zdjęć które mają pokazać jak jest pojemny. Na samą górę przez jego zamknięciem, spokojnie moge jeszcze ułożyć duży fixer spray 400ml.http://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer1.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer2.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer3.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer4.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer5.jpgI na dodatek przestroga - już nie zostawiam kufra otwartego bez opieki... ^^http://www.makijaze.com.pl/uploads/kot_wkufrze.jpg
Koty wygrywa :D Ja swojego ostatnio znalazłam w szufladzie ;)
Mnie noszenie mojego kufra nie przeszkadza, nie jest naprawdę jakoś szczególnie wymagające, a chociaż mam też mniejszy Kryolan (bardzo dobrej jakości), to i tak prawie nigdy się nie przepakowuję, więc mi Inglot odpowiada.
Yola - :D:D:D kiciak ma super miejscówę, co chcesz :)
sod_wiz: pisałaś że masz ten kufer? http://www.jaapee.pl/index.php?p5600,kufer-kosmetyczny-na-kolkach-nd4-silver-srebrnyCzy mogłabyś zmierzyć głębokośc szufladek, albo chociaż orientacyjnie napisac czy nie masz problemu ze zmieszczeniem do nich większych przedmiotów? Czy klapa do dolnej części jest otwierana bez konieczności zdejmowania górnego poziomu? Zastanawiam się nad tym kufrem, ale koleżanka straszyła mnie że te wszystkie kuferki mają tak płytkie szuflady, że nic się nie mieści.
Patrząc na zdjęcie, widać, że szuflady są różnych głębokości, więc wszystko się pomieści. Mnie jedynie przeraża jego wielkość i taszczenie tego po schodach na czwarte piętro...